https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jaki pomysł na budowę hali sportowej w Kowalu ma powiat włocławski?

Małgorzata Goździalska
Było porozumienie w sprawie budowy hali sportowej przez powiat i miasto. Zamiast tego jest nieporozumienie. I wzajemne pretensje.

Burmistrz Eugeniusz Gołembiewski sześć lat temu podpisał porozumienie z ówczesnym starostą Piotrem Stannym w sprawie budowy hali sportowej przy Zespole Szkół w Kowalu. Wykonana została dokumentacja techniczna, uzyskano pozwolenie na budowę. Ale budowa nie ruszyła. A od tego czasu wiele się też zmieniło. Zespół Szkół nie jest już placówką prowadzoną przez powiat. Przejęło ją Ministerstwo Rolnictwa, które nie jest zainteresowane budową. Zmieniły się też władze powiatu.

Budowa przy Zespole Szkół nie wchodzi więc w grę. W tej sytuacji burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski zaproponował powiatowi, aby hala nie była budowana dla Zespołu Szkół, ale dla prowadzonego przez powiat Liceum Ogólnokształcącego. Ale władze powiatu do tej pory na tę propozycję nie odpowiedziały. Podjęły natomiast decyzję o przekazaniu dokumentacji technicznej miastu. To w praktyce oznacza zerwanie porozumienia. Dlaczego władze powiatu podjęły taką decyzję?

- Miasto Kowal nie przekazało powiatowi działki pod tę inwestycję, do czego zobowiązał się burmistrz Eugeniusz Gołembiewski - odpowiada Piotr Zbonikowski, naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych w Starostwie Powiatowym. Burmistrz Eugeniusz Gołembiewski uważa, że to wykręt. - Komu mam przekazać działkę, jeśli Zespół Szkół powiat przekazał Ministerstwu Rolnictwa, a na koncepcję budowy hali przy Liceum Ogólnokształcącym nie ma odpowiedzi? - stawia retoryczne pytanie burmistrz Gołembiewski.

Sprawą porozumienia dotyczącego budowy hali sportowej zajmował się samorząd na sesji Rady Miejskiej w Kowalu. - Rada Miejska z ubolewaniem stwierdza, że postępowanie władz powiatu włocławskiego obecnej kadencji nie służy realizacji celu określonego w porozumieniu - czytamy w przyjętym stanowisku. - Brak odpowiedzi na szereg propozycji składanych w tej sprawie przez burmistrza można ocenić jako przejaw lekceważącego stosunku do samej idei budowy hali sportowej, jak i kowalskiej społeczności.

Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Piotr Zbonikowski widzi dwie możliwości rozwiązania. Pierwsza - to przekazanie przez władze Kowala działki powiatowi. I władze Kowala są na to gotowe, pod warunkiem, że dojdzie do zmiany porozumienia i hala będzie budowana dla Liceum Ogólnokształcącego. Druga możliwość - to przekazanie przez powiat dokumentacji technicznej miastu. Miasto jako właściciel działki mogłoby wówczas wystąpić o fundusze unijne na budowę hali.

Powiat deklaruje, że tę inwestycję także wesprze.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kat
W dniu 29.06.2010 o 17:27, fred13 napisał:

Po co budować drugą halę sportową w Kowalu? Lepiej wybudować krytą pływalnię!Tyłek byś sobie wymył Kat porządnie, a nie szorujesz popiołem!



Mądrzy i inteligentni Polacy mam do Was prośbę, ale proszę nie zawiedźcie mnie. Idźcie na wybory 4 lipca i zróbcie wszystko co możecie, aby w niedalekiej przyszlości w czasie spotkań dyplomatycznych Pierwsza Dama Rzeczpospolitej nie szczała do kuwety ...
f
fred13
Po co budować drugą halę sportową w Kowalu? Lepiej wybudować krytą pływalnię!
Tyłek byś sobie wymył Kat porządnie, a nie szorujesz popiołem!
k
kat
zboniu jest zajety kampanią prezia i nie będzie się zajmował takimi pierdołami ... a moze szykuje melexa na letnie wycieczki ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska