Pierwsza dwa sety przebiegały pod dyktando miejscowych. Cień nadziei pojawił się w 3. partii, gdy nasi objęli prowadzenie 5:1. Trener gospodarzy Daniel Castellani poprosił jednak o czas i po chwili AZS znów dominował.
BKS Visła nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli (11 pkt) i jej sytuacja staje się dramatyczna. Do bezpiecznych w tabeli Cuprum Lubin i Resovii Rzeszów bydgoszczanie tracą już 10 oczek. Do końca sezonu cztery mecze i teoretycznie 12 punktów do zdobycia. Ale to tylko matematyka.
Kolejne ligowe spotkanie będzie bardzo ważne dla BKS Visły. Porażka w „Immobile Łuczniczce” z Cuprum Lubin może oznaczać degradację z ekstraklasy. Początek starcia z „Miedziowymi” w niedzielę o godz. 20.30, transmisja w Polsacie Sport.
INDYKPOL AZS - BKS VISŁA 3:0
Olsztyn: Hadrava 8, Andringa 6, Woicki 4, Poręba 14, Żaliński 17, Mousavi 11, Żurek (libero) oraz T. Kowalski.
Bydgoszcz: Gałązka 3, Urbanowicz, Siwczyk 8, Peszko 4, Masny, Filip 10, K. Szymura (libero) oraz Gryc, Quiroga 6, Gil, Cieślik 1 i Bonisławski (libero).
