https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jan Rulewski: Były naciski, dlatego nie będzie zakazu handlu alkoholem na stacjach paliw

Agnieszka Domka-Rybka [email protected]
Jan Rulewski: Były naciski, by wniosek przepadł
Jan Rulewski: Były naciski, by wniosek przepadł Archiwum
Niestety, stało się, jak stało, niektórzy głosowali przeciw, choć wcześniej byli za. Naciski! - mówi senator PO.

- To chyba pierwszy przypadek korzystnego dla obywateli głosowania - komentuje zaś internauta na forum Strefy Biznesu. - Obawiam się jednak, że to mogła być pomyłka. Czyżby znalazło się kilka osób u sterów, które nie chcą całkowitego ubezwłasnowolnienia narodu? Przyjąłem tę wiadomość z wielką radością.

To nie jest pomyłka, choć np. bydgoski senator z Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, nie kryje, że był za zakazem handlu alkoholem na stacjach benzynowych. - Wiem, że to żaden przełom i zakaz na pewno nie wyleczyłby Polaków z picia alkoholu, ale na pewno byłby pomocny w walce z tą plagą. Tylko w dniu, w którym senatorowie głosowali, przez pijanego kierowcę zginęło 9 osób na przejeździe kolejowym, a telewizja poinformowała o plaży pełnej pijanych urlopowiczów w Sopocie. I wszystko dzieje się w sierpniu, który jest miesiącem trzeźwości.

Oto, jak senatorowie głosowali: dwóch było za, pięciu przeciw, jeden wstrzymał się. Komisja postanowiła zatem zaprzestać prac nad petycją uznając, że postulat w niej zawarty nie uzyskał dostatecznego poparcia społecznego. - Były naciski, by wniosek przepadł. Nie wierzę w badania, z których wynika, że Polacy popierają sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych - twierdzi Jan Rulewski. Dodajmy, że za zakazem opowiadało się też Ministerstwo Zdrowia powołując się na badania, z których wynika, że ograniczenie dostępności alkoholu wpływa na zmniejszenie jego spożycia.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nadar
Myslalem ze minely juz czasy kiedy doroslych obywateli tego kraju traktowano jak dzieci.Za komuny wodke probowano sprzedawac od 13 -tej i co z tego wyszlo? A teraz Radni(a moze-BEZ--) probuja tego samego.Ludzie opamietajcie sie ,nie tedy droga do zmniejszenia konsumcji alkoholu.A moze Radni zastanowia sie nad  tym dlaczego ludze pija i zaczeli by w tym kierunku dzialac.Warto zrobic taka analize i badania.Ale na to Ministerstwo Zdrowia jeszcze nie wpadlo!!!
m
mort79
za 10 minut trzynasta :) widzę że to wraca
m
mort79
Nie wierzę w badania, z których wynika, że Polacy popierają sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych - twierdzi Jan Rulewski.
A ja nie wierze Panie Rulewski, że nigdy nie kupił Pan browara na stacji, po drugie to Pan stracił ząb walcząc o demokrację stąd widzę to seplenienie o sierpniu, miesiącu trzeźwość a październik miesiącem oszczędzania więc poselskie i senatorskie pensje zamiasta na własny brzuch postuluję przeznaczyć na głodne dzieci bo nie tylko Afryka jest ich pełna ale również nasz kraj. Zarobiłem sam, sam będę decydował gdzie browara kupić, a w sejmowej restauracji nadal jak świnia będzie można się nachlać?
d
dart
Pan Rulewski to modelowy przykład powiedzenia "zapomniał wół jak cielęciem był". W PRL też walczono zakazami z piciem Polaków. A tak w ogóle to ten pan jest żałosny. Jak nie może nic sensownego zrobić, to szuka tematu zastępczego. Ale co chcieć od człowieka, który zbierał głosy wyborcze przed bankrutującym zakładem? Czy to nie jest paranoja? Ręce opadają, tyle zostało z tych solidarnościowych "bohaterów".
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska