Usłyszał zarzuty kupowania i sprzedawania meczów piłkarskich. Może mu za to grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Proces jeszcze nie ruszył. Andrzej Brzeziński ciągle liczy na to, że nie zostanie skazany. Bez względu jednak na to, jak zakończy się ta sprawa w sądzie, wycofuje się z polityki. Zdradził nam, że zamierza rozkręcić prywatny biznes.
- To ostatni gwizdek, by coś w swoim życiu zmienić - tłumaczy.
Czekają na halę
To jednak nie jedyna porażka burmistrza. Hala sportowa budowana jest już od listopada 2005 roku. Tak Brzeziński tłumaczy te opóźnienia: - Przetarg wygrała firma, która okazała się niewypałem.
Tłumaczy, że chciał ja zdjąć z budowy, ale nie było chętnych, którzy chcieliby kontynuować to "dzieło". W międzyczasie ze stawianej hali wiatr zerwał dach. To również wpłynęło na opóźnienia. Jak tylko firma postawiła konstrukcję wraz dachem, burmistrz z nią się pożegnał.
Prac jednak nie przyspieszył.
- Świadomie wyhamowaliśmy roboty, bo czekaliśmy na obiecane przez marszałka pieniądze. Myślę, że warto było poczekać. Dostaniemy łącznie 2 miliony złotych - tłumaczy i zapewnia, iż za kilka miesięcy roboty w hali zostaną zakończone.
Burmistrz od wielu lat obiecuje mieszkańcom, że w Janikowie powstanie rynek. W miejscu dzisiejszego targowiska miały wyrosnąć kamienice. Nic nie wyrosło. Dlaczego? Burmistrz tłumaczy to krachem na rynku dewelopersko-inwestycyjnym. Dotąd nie było chętnych deweloperów, którzy chcieliby zainwestować w ten interes. W tym roku gmina chce jednak ogłosić konkurs na koncepcję rynku.
Z obwodnicą na sztandarze
Ta kadencja to jednak nie tylko porażki. Janikowo, jako jedyne miasteczko tej wielkości, ma dwa "Orliki". Powstało Międzynarodowe Centrum Promocji Dialogu. Utwardzono ulicę Przybyszewskiego i przedłużenie ulicy Kozala. Oddano budynek socjalny z 14 mieszkaniami. Gmina przebudowała również przedszkole tak, by mogło z niego korzystać więcej dzieci. Kołodziejewo ma wreszcie chodnik, wiosną będzie miało boisko, a w połowie roku - świetlicę. W Kołudzie Wielkie mają wyremontowaną świetlicę, a w Trlągu - plac zabaw.
Udało się też wbić pierwszy szpadel pod obwodnicę miasteczka. Ta priorytetowa inwestycja tej kadencji ma być zakończona do listopada 2010 rok. Burmistrz wierzy, że ta inwestycja zostanie oddana zgodnie z planem.
Zostawia w dobrym stanie?
Andrzej Brzeziński już 20 lat jest burmistrzem. Przekonuje, że zostawi gminę w dobrym stanie.
- W Janikowie do utwardzenia zostało nam tylko kilka ulic. Wszyscy w mieście mają kanalizację i wodę. Wszyscy z wyjątkiem mieszkańców ulicy Przyjeziernej mają gaz. Uregulowana została sprawa kanalizacji deszczowej. Chciałbym, żeby tak było w każdym mieście - mówi.
Zanim pożegna się z fotelem burmistrza chce jeszcze zbudować w Janikowie wielki plac zabaw, a mury straszące nad jeziorem zamienić na zaplecze socjalne pod pole namiotowe. Budynki domu kultury i ośrodka pomocy społecznej czeka termomodernizacja. Sielec, Kołuda Wielka i Kołuda Mała doczekają się wreszcie kanalizacji. - Pieniądze na to są - zapewnia burmistrz.
