Największym powodzeniem cieszyły się stoiska ze swojskimi wędlinami i smalcem.
Dziesiątki stoisk z kuchnią regionalną i przysmakami trafiającymi w różne podniebienia - i jeszcze więcej miłośników dobrego jedzenia przybyło na szesnasty już Jarmark Jaszczurczy.
Nie brakowało też produktów kuchni regionalnej. Można było spróbować swojskich nalewek, serów, wędlin, chleba ze smalcem, konfitur czy miodów.
Miłośnicy dobrego jedzenia kosztowali oscypków z żurawiną, konfitur z rabarbaru, powideł, swojskich chlebów i krówek, nalewek np. z pędów sosny oraz win - z czarnej porzeczki, wiśni czy truskawek.
Nie zabrakło przetworów z marchwi, chrzanu, octu jabłkowego, przypraw, miodów i ich przetworów, pierożków czy gyrosu. A wszystko - palce lizać!