Nie będzie wielkiej przesady w stwierdzeniu, że wraz z końcem kariery Dołęgi w toruńskim hokeju kończy się pewna epoka. Wychowanek naszej drużyny zaczynał seniorską grę w jej barwach jeszcze w 2001 roku. Bywały lata, że decydował się na zmianę klubu, m.in. trzykrotnie przechodząc do Sosnowca, ale ostatecznie zawsze wracał do Torunia.
Warto przeczytać
We wtorek w mediach społecznościowych KH Energi opublikowane zostało pożegnanie Dołęgi, który postanowił zakończyć karierę i w swoim oświadczeniu podziękował kibicom za wieloletnie wsparcie z trybun.
Drodzy kibice,
33 lata temu, gdy tata przyprowadził mnie na pierwszy hokejowy trening, w małym wówczas chłopcu powstało marzenie, by być po prostu dobrym hokeistą. Każdy kolejny trening budził we mnie coraz większą miłość do hokeja na lodzie i chęć do ciężkiej pracy. Tak później potoczyły się moje losy, że miałem zaszczyt grać w reprezentacji Polski, a od 2001 roku ponad 670 razy Polskiej Lidze Hokeja. Od tego momentu minęły dwie dekady niezapomnianej przygody z profesjonalnym sportem. W życiu każdego sportowca przychodzi jednak chwila, w której trzeba pożegnać się ze sportowymi arenami i kibicami. Taka chwila przyszła właśnie teraz. Spełniło się jednak moje marzenie by cieszyć się grą do przysłowiowej „40-stki”. Udało się! Dziś mówię dziękuję i żegnam się z profesjonalnym hokejem. To trudny dla mnie moment, ale czas sportowego pożegnania jest równocześnie czasem, gdy mogę powiedzieć "dziękuję" tak wielu osobom, które spotkałem na swojej hokejowej drodze. Dziękuję trenerom, kolegom z drużyn w których grałem, dziękuję różnym członkom sztabu, dziękuję Wam, kibicom, dla których miałem tę wielką przyjemność grać. W szczególności dziękuję kibicom toruńskiego hokeja, którzy byli dla mnie ogromną motywacją i wsparciem, także wtedy, gdy przychodziły chwilę zwątpienia.
Hokej to trudny, ale zarazem piękny sport, miałem równocześnie to szczęście, że mogłem w życiu robić to do czego wiele lat temu zapałałem miłością, że mogłem robić to co było równocześnie pracą i pasją. Z nadzieją i troską patrzę w przyszłość toruńskiego hokeja, który na zawsze będzie miał wyjątkowe miejsce w moim sercu. Cieszę się, że mogłem być fragmentem tej hokejowej Tradycji Pokoleń, która w naszym mieście zbliża się do stulecia. Z nadzieją, że chociaż dla kilku młodych hokeistów moja hokejowa droga była inspiracją, mówię "dziękuję" i "do zobaczenia". Życzę Wam spełnienia hokejowych marzeń, ja część swoich spełniłem.
Jarek Dołęga
W trakcie ponad 20 lat kariery Dołęga aż 334 razy cieszył się ze strzelenia gola, zaliczył też 384 asysty. W meczach ligowych wystąpił 772 razy, a ponadto 63 razy zagrał w spotkaniach reprezentacji Polski.
