Rzekomo poseł Sachajko miałby zostać ministrem rolnictwa, gdyby "zabrał ze sobą" pięciu parlamentarzystów z Koalicji Polskiej – PSL - Kukiz’15.
Ile w tym prawdy? Jarosław Sachajko powiedział nam: - Określenie "rzekomo" oddaje sedno sprawy. Żadnych konkretnych rozmów – ani ze mną, ani z Pawłem Kukizem – nie było. To są jakieś partyjne zagrywki, ale ja nie chcę być czarnym ludem, którym straszy PiS.
Poseł Sachajko dodał, że Obywatelski Program Rolny Kukiz’15 ma wiele stycznych punktów z Programem Rolnym PiS: - Ale różnica jest taka, że my chcemy ten program rzeczywiście zrealizować, by rolnicy nie musieli czuć się jakby grali w ruletkę, zastanawiając się, czy uda im się sprzedać plony i za ile.
Czy zmiany w fotelu szefa resortu rolnictwa są możliwe? Wszak Jan Krzysztof Ardanowski, który ma mocną pozycję jako minister, jest dobrze oceniany także w PiS-ie. - O to trzeba pytać na Nowogrodzkiej – stwierdził Jarosław Sachajko. - Od jakiegoś czasu mówi się o tym, że kolega Krzysztof (Jan Krzysztof Ardanowski – przyp.red.) miałby znaleźć się w Kancelarii Prezydenta RP. Ale może to tylko partyjne zagrywki? Nie chcę tego komentować.
