
RUI PATRICIO (PORTUGALIA)
Portugalski bramkarz podobnie jak cała reprezentacja rozkręcał się powoli. W fazie grupowej popełnił kilka błędów, ale w decydujących spotkaniach jego skuteczne interwencje ratowały skórę ekipie Fernando Santosa. W ćwierćfinale wybronił rzut karny Jakuba Błaszczykowskiego, a w finale zatrzymał francuskie strzelby z Antoinem Griezmannem na czele.

LEONARDO BONUCCI (WŁOCHY)
29-letni defensor we Francji zaliczył turniej życia. Bonucci dla rywali był właściwie nie do przejścia. Za sprawą rewelacyjnej postawy na Euro 2016 już wkrótce może podpisać bajoński kontrakt z Manchesterem City. Bonucci miał słabszy moment, kiedy w pojedynku o półfinał z Niemcami pomylił się w serii rzutów karnych.

PEPE (PORTUGALIA)
Portugalski defensor przeżywał chwile słabości w meczu z Węgrami, a z powodu urazu pauzował w półfinale przeciwko Walii. W pozostałych spotkaniach Pepe był jednak centralnym punktem środka obrony Selecao. W pojedynkach fazy pucharowej z Chorwacją, Polską i w wielkim finale był opoką defensywy i wykazał się przy tym naprawdę dużymi umiejętnościami.

JEROME BOATENG (NIEMCY)
Chociaż w czasie Euro 2016 Jerome Boateng zmagał się z kontuzją, to na francuskich boiskach prezentował najwyższą formę. Niemiecki stoper znakomicie wywiązywał się z zadań defensywnych, a imponował również długimi przerzutami do zawodników z formacji ofensywnych. Kiedy w półfinale z powodu urazu musiał opuścić murawę, z niemieckiego zespołu jakby uszło powietrze.