W grudniu ubiegłego roku w swoim profilu na facebooku Jerzy Boniecki, wówczas jeszcze zastępca szefa zarządu powiatowego Platformy Obywatelskiej, zamieścił antysemicki film "Elity żydowsko-polskie - kto naprawdę rządzi Polską".
Przeczytaj także:Zastępca szefa bydgoskiej PO wrobiony w antysemicką aferę?
Film miał rzekomo ujawniać żydowskie pochodzenie znanych polityków i osób z życia publicznego (Jarosława Kaczyńskiego, Aleksandra Kwaśniewskiego, Lecha Wałęsy, Antoniego Macierewicza, Stanisława Lema, Jana Brzechwy, Piotra Najsztuba, Andrzeja Wajdy, Gustawa Holoubka, Jerzego Owsiaka itd.).
Rozpętała się burza - Rafał Bruski, szef bydgoskiej PO i poseł Paweł Olszewski zapowiedzieli, że sprawę skierują do sądu partyjnego i zażądają ustąpienia Bonieckiego ze stanowiska wiceprzewodniczącego. Boniecki usunął wpis z facebooka, twierdząc, że zamieścił go tylko po to, żeby potępić ksenofobię. Jako dowód pokazywał tzw. zrzut ekranu, na którym widać, że faktycznie - w komentarzu krytykuje film. Dodał także, że nie zamierza rezygnować z funkcji.
Przeczytaj więcej w jutrzejszym, papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej
Czytaj e-wydanie »