https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jedna z nielicznych już pamiątek po włocławskiej Celulozie zniknie w przyszłym tygodniu, druga...

Wyremontowany komin przeszkadza
Wyremontowany komin przeszkadza fot. Łukasz Daniewski
Windą będzie można wjechać na górę, usiąść na galerii i wypić kawę, podziwiając panoramę miasta i okolicy. Z wysokości 70 metrów. O ile sąd nie nakaże rozbiórki starej budowli.

Takie plany ma właściciel działki, na której stoi jeden z kominów. Chce go ocalić i zmienić w atrakcyjne miejsce.
Blisko trzy lata temu, gdy po raz pierwszy pisaliśmy o tej sprawie, pracownicy Fabryki Papieru "W. Lewandowski" przy ul. Łęgskiej nie kryli obaw, związanych z tym kominem. Na stumetrowej budowli stojącej na sąsiedniej posesji szczeliny były widoczne gołym okiem. Nawet niewielki wiatr zrzucał na ziemię gruz z pękających galeryjek. Obawiano się katastrofy budowlanej.
Właściciel terenu, firma TOP 2000 Hamelin, podjęła starania o rozebranie komina. Wystąpiła o zgodę do prezydenta Włocławka. Urząd odmówił. Konserwator zabytków uznał, że właściciel powinien znaleźć "inne zastosowanie" dla zrujnowanego komina.
TOP 2000 Hamelin natychmiast się odwołał. Pod koniec 2006 r. ratusz zgodził się na rozbiórkę. Jednak firma sprzedała działkę razem z kominem. Nowy właściciel, Arteks, mógł go rozebrać. Zamiast tego wyremontował starą budowlę. Komin został skrócony o blisko 30 metrów, bo jego najwyższa część nie nadawała się do odbudowy. - Wykonaliśmy sporo pracy - mówi Arkadiusz Słowiński, prezes spółki Arteks. - Zabezpieczyliśmy go przed dalszym niszczeniem, zrobiliśmy nową galerię, daszek.
Właściciel chce pójść dalej. Wpadł na pomysł urządzenia na kominie obrotowej galerii widokowej z punktem gastronomicznym.
Obok miałoby powstać mini muzeum włocławskiej Celulozy. - Pracowałem w tej firmie w latach osiemdziesiątych, mam do niej sentyment - mówi Słowiński.
Urząd Miasta Włocławka wydał już decyzję o warunkach zabudowy. To niezbędny wymóg przed rozpoczęciem prac projektowych. Niestety, mimo iż minął rok, sprawa nie posunęła się dalej. Na decyzję ratusza złożyła zażalenie znajdującą się po sąsiedzku firma "W. Lewandowski", producent papieru. - Komin znajduje się zaledwie kilka metrów od miejsca, gdzie pracuje nasza załoga - mówi Jadwiga Furgalska, dyrektor firmy. - Jakiekolwiek prace na nim zagrażają jej bezpieczeństwu.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze decyzję ratusza utrzymało w mocy, producenci papieru odwołali się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Postępowanie wciąż trwa.
Tymczasem policzone są dni drugiego komina Celulozy, należącego wciąż do TOP 2000. - W przyszłym tygodniu zostanie on rozebrany - potwierdza nasze informacje Izabela Wojciechowska z firmy Inoburz, która będzie wykonawcą rozbiórki.
BARBARA SZMEJTER
[email protected]
tel. 0 54 232 22 22

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
A-Mail
Czy to tak trudno zrozumieć że przedsiębiorcom zależy na wysokim % bezrobocia? Przecież im większe bezrobocie tym tańsza siła robocza, i posłuszniesza.
To proste jak 2x2.
~mieszkaniec~
Genialnie, oczywiscie wloclawski wielki przedsiebiorca - fabryka papieru Lewandowski blokuje inwestycje. Dlaczego w tym miescie nikt nie rozumie, ze jesli wszystko bedzie sie blokowalo to zaraz bedziemy wszyscy na zasilkach i we Wloclawku juz wogole nic nie bedzie. Chyba wszystkim powinno zalezec na tym, zeby budowac, rozwijac i wspierac kazda inicjatywe - kazda inwestycje! Wszyscy z tego skorzystamy!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska