Radni powiatu głosowali nad zmianami do Wieloletniej Prognozy Finansowej. Zmiany w tym dokumencie to kolejny krok do rozbudowy mogileńskiej filii szpitala. W tej inwestycji mieszkańcy gminy Strzelno widzą zagrożenie dla lecznicy w swoim mieście.
Rozbudowa i modernizacja ma być finansowana z kredytu. Zgodnie z przyjętym wczoraj dokumentem powiat udzieli w 2015 roku Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej poręczenia na kwotę ponad 20 mln złotych.
Przeczytaj również: Rozbudują lecznicę w Mogilnie i wybiorą dyrektora
Trzy głosy to za mało
Zagłosowało za tym jedenastu radnych. Przeciwni byli jedynie Krzysztof Szarzyński, Krzysztof Mleczko i Rafał Woźniak. Dodajmy, że na sesji nie było Przemysława Zowczaka, który także sprzeciwia się rozbudowie mogileńskiego szpitala i ograniczeniu działalności strzeleńskiej filii. Zwieńczeniem rozbudowy lecznicy ma być bowiem przeniesienie oddziałów ze Strzelna. Wczoraj potwierdziła to Barbara Buzała, pełniąca obowiązki dyrektora SPZOZ.
- Jesteśmy na etapie przygotowania programu funkcjonalno-użytkowego. Przewidujemy, że po rozbudowie funkcjonujące oddziały zostaną przeniesione do Mogilna, natomiast w Strzelnie zostaną utworzone inne oddziały. Nie zaprzestajemy działalności szpitala w Strzelnie. Podstawowe cztery oddziały będą w Mogilnie, natomiast strzeleński szpital będzie świadczył inne usługi. Mówimy o opiece geriatrycznej, rehabilitacyjnej - informuje Barbara Buzała.
Zburzony porządek w powiecie
- Realizujemy projekt, którego rada nie uchwaliła - mówi tymczasem Krzysztof Mleczko, który przypomina, że radni opowiedzieli się za utrzymaniem czterech oddziałów w Strzelnie.
- W tym momencie został zburzony pokój, ład i porządek w powiecie mogileńskim - tak komentuje wczorajszą decyzję Krzysztof Szarzyński. - Jest to przeciw apelowi czterech wójtów i burmistrzów, wbrew woli mieszkańców gminy Strzelno.
Tymczasem Bartosz Nowacki podkreśla, że wczorajsza decyzja radnych to powrót do tego o czym mowa była już dawno. Chodzi o stworzenie szpitala powiatowego w Mogilnie i utworzenie w Strzelnie geriatrii. To ma dać gwarancję, że lecznica przetrwa. Jest jednak druga strona medalu. Nie ma określonych kierunków działań, jakie władze powiatu mają realizować w związku ze służbą zdrowia.
- Daliśmy poręczenie na kredyt, na ponad 20 milionów, ale tak naprawdę nie wiemy na co daliśmy pieniądze - dodaje Bartosz Nowacki.
- Nie można tak mówić, że ktoś zamknie szpital w Strzelnie, bo to jest nieprawda - zapewnia tymczasem starosta Tomasz Barczak.
Starosta podkreśla także, że obok rozbudowy lecznicy w Mogilnie będzie trwała modernizacja filii w Strzelnie. Ma to być inwestycja z wykorzystanie pieniędzy unijnych.
Czytaj e-wydanie »