Amerykański karabin szturmowy M-16, moździerz balistyczny, dwudukat z 1660 roku, pigułki przeczyszczające wielokrotnego użytku, patefon z 1915 roku, to tylko kilka z wielu eksponatów, jakie można było zobaczyć podczas sobotniej Nocy Muzeów.
"Noc muzeów" organizowana jest w krajach Europy już od czterech lat.
Dla małego i dużego
Bydgoszczanie chętnie skorzystali z propozycji muzeów.
Już kilka minut po godzinie 18 pierwsi zwiedzający pojawili się przy ulicy Czerkaskiej, aby tam podziwiać eksponaty Pomorskiego Muzeum Wojskowego.
- Na taką noc czekałem - mówi Bartosz Kudelski, student matematyki. - W moich domowych zbiorach mam kilka militariów, ale nie takie, jakie mogłem zobaczyć tutaj. Mundury, kuchnia polowa - jest co oglądać.
W Muzeum Farmacji zaroiło się przed godziną 21. Anna Kotecka zabrała ze sobą synów. Kacpra - 4 lata i Łukasza - 9 lat, zainteresowała zwłaszcza zielarnia.
- Trochę dziwnie tutaj pachnie - mówił Łukasz. - A ile tu lekarstw! - zachwycał się.
Wielu zwiedzających, tych starszych i tych młodszych, nie mogło wyjść z podziwu, widząc w szklanej gablocie dziesiątki figurek łabędzi - symbolu tej bydgoskiej apteki.
To był spacer!
W tę noc, bydgoszczanie mogli też zajrzeć do Muzeum Okręgowego, gdzie czekał na nich Leon Wyczółkowski iław Wyspiański, czy odwiedzić spichrze i dowiedzieć się, jak powstaje linoryt. Jakże miło było wysłuchać dźwięku gramofonu w Muzeum Fonografii.
Z kolei w Chełmnie "Noc muzeów", połączona była z obchodami "Dnia Hanzy". Muzeum Ziemi Chełmińskiej w tym roku po raz pierwszy włączyło się do udziału w owym przedsię-wzięciu. Główną atrakcją okazało się wejście na taras Ratusza. Punktualnie o 20.30 rozpoczął się nocny "Spacerek po Chełmnie". Chętnych na tę turystyczną atrakcję nie brakowało.
W domu Mikołaja
W toruńskim Muzeum Okręgowym odbyła się Europejska Noc w Muzeum. W godzinach od 19 do 24 czynne były ekspozycje w Ratuszu Staromiejskim, Kamienicy pod Gwiazdą, Muzeum Podróżników, Domu Eskenów. Można też było wziąć udział w rodzinnej grze edukacyjnej "Muzealni tropiciele", warsztacie teatralno-filmowym "Podpisanie II Pokoju Toruńskiego". Kamienica pod Gwiazdą zaprosiła wszystkich do japońskiego sklepiku "Hajime Watanabe", a szczególną uwagę widzów przykuły pokazy japońskich sztuk walki. Nie zabrakło też chętnych do zwiedzania Domu Mikołaja Kopernika. Noc pełną wrażeń przygotowało także Centrum Kultury Zamek Krzyżacki. Po ruinach średniowiecznej budowli torunianie spacerować mogli od godziny 20 do 24.
Zwiedzający nie wstydzili się przyznać, że w niektórych z tych miejsc, tej nocy, byli po raz pierwszy.
