Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

Jemioła atakuje podstępnie – początkowo nie jest widoczna dla człowieka w koronie drzew, bo jest zielona (ma zdolność do fotosyntezy, czyli wytwarzania związków organicznych z materii nieorganicznej). Jednak po pewnym czasie igliwie szarzeje i opada na ziemię, a przestrzeń w koronie drzewa wypełnia praktycznie w całości jemioła – jej zielone, coraz większe kule.
- Jeszcze kilka lat temu uważaliśmy, że jemioła występuje tylko na drzewostanach liściastych, ale okazało się, że atakuje także iglasty, zwłaszcza sosny. A przecież nasze lasy to głównie takie drzewa. Problem jest ogromny, bo jemioła na tak dużą skalę opanowuje drzewo, że to umiera – przyznaje Honorata Galczewska, rzecznik prasowa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.
Jemioła rzadziej pojawia się w Borach Tucholskich (przynajmniej na razie), za to częściej w bardziej suchej Puszczy Bydgoskiej.
Leśnicy tak naprawdę zaczynają zastanawiać się, jak walczyć z tym problemem. Na razie wykonują jego „mapowanie”, w czym bardzo pomagają im drony wyposażone w kamery i aparaty fotograficzne.
Wodę czerpie nawet w czasie suszy
Los drzewa zaatakowanego przez jemiołę jest właściwie przesądzony, bowiem ta nie tylko wnika w tkankę swego żywiciela i czerpie jego składniki odżywcze, ale też intensywnie pochłania wodę pobieraną przez drzewo z gleby. A to ma ogromne znaczenie dla kondycji drzewa w okresach suszy – te robi wszystko, aby zmniejszyć parowanie do atmosfery i zachować jak najwięcej wody (np. szpilki zamykają się), zaś jemioła nadal chłonie wodę. I dlatego nawet podczas suszy jest soczysto zielona. transpiruje. Co gorsza, badania naukowe potwierdzają, iż w miejscach wnikania jemioły do drzewa, zdarzają się zakażenia grzybami.
To też może Cię zainteresować
Atakują trzy gatunki
Specjaliści z Lasów Państwowych zidentyfikowali trzy podgatunki jemioły, które występują tylko na określonych gatunkach drzew. Od dawna w naszych parkach i starych sadach na topolach, brzozach, lipach, klonach, olszach, a nawet na jabłoniach i gruszach występuje jemioła pospolita (Viscum album ssp. album). Za to nie spotka się jej na buku zwyczajnym, jesionie wyniosłym i dębie.
Jednak w ostatnich latach zaobserwowano prawdziwą ekspansję jemioły pospolitej rozpierzchłej (Viscum album ssp. Austriacum). To właśnie ona atakuje sosnę, zaś rzadziej modrzew i świerk.
Jest jeszcze jemioła pospolita jodłowa (Viscum album ssp. abietis), która upodobała sobie wyłącznie jodłę.
Ocieplenie jest złe dla lasów
Naukowcy doszli do wniosku, że jemioła stała się ciepłolubnym gatunkiem, który rozwija się dzięki ociepleniu klimatu i doskonale wykorzystuje to, że drzewa są z tego powodu osłabione.
To też może Cię zainteresować
Problem zauważono kilka lat temu, gdy coraz częściej pojawiały się łagodne zimy (bez mrozu i śniegu, a nawet deszczu). To powodowało tzw. kompleks posuchy - przesuszenie gleby, obniżenie wód gruntowych i przerwanie kapilarnej łączności z wierzchnimi warstwami gleby (brak możliwości pobrania wody z głębszych warstw gleby).