https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jest akt oskarżenia wobec trzech osób po imprezie w parku zabaw w Bydgoszczy. Dwie dziewczynki poparzone

Maciej Czerniak
Po wypadku z nieudanym eksperymentem chemicznym w Family Parku w Bydgoszczy zarzuty usłyszały trzy osoby
Po wypadku z nieudanym eksperymentem chemicznym w Family Parku w Bydgoszczy zarzuty usłyszały trzy osoby Robert Woźniak/zdjęcie ilustracyjne
Śledztwo, które trwało ponad pół roku, zaowocowało postawieniem trzech pracowników bydgoskiego parku zabaw w stan podejrzenia. To dyrektor właściciel spółki, dyrektor parku zabaw i kierownik zmiany. Akt oskarżenia trafił do sądu we wtorek. W listopadzie roku w wyniku nieudanego eksperymentu chemicznego ucierpiało dwoje dzieci.

Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ postawiła zarzuty trzem osobom, czyli właścicielowi spółki prowadzącej salę zabaw Family Park, dyrektorowi obiektu i kierownikowi, który w dniu, kiedy doszło do wypadku, był na zmianie. Zarzuty postawiono, mimo iż pierwotnie śledztwo było prowadzone nie przeciwko komukolwiek, ale "w sprawie".

To Cię może też zainteresować

Chodzi o zarzuty z artykułu 160 kodeksu karnego, czyli narażenia na utratę zdrowia lub życia. Kodeks przewiduje za dopuszczenie się takiego czynu karę do trzech lat pozbawienia wolności. Jak informuje prokurator Adam Lis, zastępca prokuratora rejonowego w Bydgoszczy, na postawienie zarzutów trzem mężczyznom, miały wpływ dwie opinie, fizykochemiczna i biegłego z zakresu BHP. Podejrzani nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów. Dodatkowo prezes spółki jest oskarżony o niedopełnienie obowiązków. Wczoraj do sądu trafił akt oskarżenia.

Poparzona dziewięciolatka

Do wypadku doszło 26 listopada 2022 roku, około godziny 18. W sali zabaw odbywała się impreza dla grupy dzieci, a jednym z elementów wydarzenia miał być efektowny eksperyment z użyciem chemikaliów. Jak wynikało z sygnału, który dotarł do redakcji, w pewnym momencie doszło do zapalenia się włosów u dziewięcioletniej uczestniczki zabawy. Na miejsce wezwano pogotowie, przyjechała policja.

- Jedna z dziewczynek została zabrana do szpitala przez zespół pogotowia, natomiast drugą do lekarza zawieźli rodzice - potwierdzała kom. Lidia Kowalska, z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

- Zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, co się wydarzyło, jesteśmy w pełnej gotowości, ale tez w kontakcie z rodzicami dzieci, służymy im pomocą - mówił przedstawiciel firmy z rozmowie z Gazetą Pomorską.

W śledztwie analizowano materiał z kamer video w sali zabaw. Przesłuchani zostali też świadkowie zdarzenia.

- Działamy nie od dzisiaj, ale pierwszy raz mamy do czynienia ze zdarzeniem o takich charakterze. Podkreślam jednak, że bardzo zależy nam na pełnym wyjaśnieniu okoliczności tego, co nastąpiło - dodawał zapewniając, że firma służy pomocą rodzinom poszkodowanym, zapewni im wszelką pomoc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska