We wtorek w sądzie zjawiła się oskarżona kobieta - Agnieszka K. , która decyzją sądu do czasu rozprawy pozostawała na wolności. Wraz z nią pojawił się mąż i rodzina, która stawiła się w charakterze świadków. Jak się okazało krewni nie byli słuchani. Kobieta bowiem dobrowolnie poddała się karze. Sprawa trwała niecałe trzy godziny i zakończyła się odczytaniem wyroku. Ze względu na ważny interes rodziny oskarżonej , krótka rozprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Matka ma jeszcze troje dzieci w wieku czterech, sześciu i ośmiu lat.
- Od chwili oskarżenia rodzina poddawana jest represji ze strony społeczności. Jawność mogłaby jeszcze eskalować takie negatywne postawy - wnioskowała obrona oskarżonej.
Prokurator nie sprzeciwił się temu. W ostateczności dziennikarze musieli opuścić salę rozpraw.
Więcej na ten temat: Morderstwo dziecka w Turku. Jest wyrok [ZDJĘCIA]