
Dzień Długu Ekologicznego przypada coraz szybciej
Okrutny żar leje się z nieba. Zdarzają się gwałtowne burze, nawałnice, trąby powietrzne. Nie gdzieś daleko, w Polsce. Te wszystkie zjawiska to zdaniem WWF jeden ze sposobów, na który planeta daje nam znać, że przesadziliśmy z konsumpcją.
Dzień długu ekologicznego to moment, gdy zużyliśmy zasoby Ziemi, na których odtworzenie nasza planeta potrzebuje całego roku. W 2018 roku przypada rekordowo wcześnie, bo już 1 sierpnia. "Pierwszy raz światowa konsumpcja przekroczyła dostępne zasoby w 1986 r, przedtem korzystaliśmy z naszej planety, tylko tyle ile była nam w stanie dać. Od tego czasu, każdego roku, sytuacja wygląda coraz gorzej i dzień ten przypada wcześniej niż w poprzednim roku", wyjaśnia WWF.
Organizacja działająca na rzecz ochrony środowiska naturalnego tłumaczy, jak określa się dzień długu ekologicznego. Jest wyliczamy przez dzielenie ogółu zasobów naturalnych biosfery przez światowy ślad ekologiczny, a następnie mnożony przez liczbę dni w roku. "Ślad ekologiczny ludzkości, to miara wpływu człowieka na środowisko naturalne (ile zasobów naturalnych z lądu i wody ludzie potrzebują, by zaspokoić swoje potrzeby oraz ile potrzebuje natura, żeby zaabsorbować wyprodukowany przez nas dwutlenek węgla). Bierze się więc pod uwagę zużycie paliw kopalnych, wody, gleby, emisję dwutlenku węgla, liczbę złowionych ryb. Dominującym składnikiem naszego śladu ekologicznego (60%) jest dwutlenek węgla, który pochodzi ze spalania paliw kopalnych".
Jak zadbać o planetę na co dzień i ograniczać ślad ekologiczny? Zamienić samochód na rower lub komunikację miejską, samolot na pociąg, oszczędzać energię, wodę, segregować odpady i ograniczyć produkcję odpadów, szczególnie plastiku.
W kwestii żywności jedzmy to co powstało w sposób przyjazny dla środowiska (z ekologicznym certyfikatem), najlepiej wytwarzaną lokalnie (ograniczenie emisji CO2 podczas transportu), kupując ryby i produkty rybne sprawdzajmy, czy posiadają certyfikat MSC, gwarantujący, że pochodzą ze zrównoważonych łowisk lub wybierajmy te gatunki, które otrzymały zielone światło, czyli ich konsumpcja nie obciąża znacząco środowiska. Ograniczmy jedzenie mięsa, którego produkcja wiąże się z ogromną emisją CO2 i obciążeniem dla środowiska, zaleca WWF.

WWF: Ponad 150 lat temu nasz ślad ekologiczny był bliski zeru. Jeżeli chcemy dotrzymać naszych zobowiązań klimatycznych (Porozumienie Klimatyczne z Paryża 2015 roku) i uchronić naszą planetę przed dalszym wzrostem średnich temperatur, podniesieniem poziomu mórz i nasileniem ekstremalnych zjawisk pogodowych, to musimy wrócić do tego poziomu przed 2050 rokiem.

Co powoduje zaburzenie równowagi klimatycznej i tzw. antropogeniczne zmiany klimatu? Spalanie paliw kopalnych powoduje emisje gazów cieplarnianych, z których najbardziej znaczący jest dwutlenek węgla. Ponieważ spalamy paliwa (węgiel, ropa, gaz) na masową skalę to emisje też są masowe.

Pośród konsekwencji można wymienić takie zjawiska jak:
susze
powodzie
inne gwałtowne zjawiska atmosferyczne np. huragany czy trąby powietrzne
zmiana części obszarów ziemskich w miejsce nienadające się do życia dla ludzi z powodu ekstremalnych temperatur, zanikanie obecnie istniejącej tam fauny i flory, a w konsekwencji masowe migracje ludności
podnoszenie się poziomu mórz i oceanów
zniszczenie rolnictwa w obszarach dotkniętych zmianami
zaburzenia pór roku i stref klimatycznych, które przesuną się w stronę biegunów
perspektywa utraty domu przez wielu ludzi, zanikania lądu, braku wody lub innych, trudnych do przewidzenia zjawisk.