https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jesteś dyskryminowanym gejem, lesbijką, biseksualistą albo transseksualistą? Zgłoś to!

(awe)
Pracownia Różnorodności przygotowała plakaty, które mają pomóc w walce z homofobią
Pracownia Różnorodności przygotowała plakaty, które mają pomóc w walce z homofobią fot. nadesłane
- Nikt nie wybiera sobie, że zostanie gejem czy lesbijką - mówi Przemek Szczepłocki - A mimo to takie osoby ciągle są dyskryminowane. Zdarzają się groźby, wyzwiska, pobicia. Chcemy to zmienić.

Trzy duże plakaty pojawią się mieście już dziś. Zobaczymy je na pl. Armii Krajowej i na skrzyżowaniu ul. Kościuszki i Grudziądzkiej. Wszystkie trzy różnią się od siebie, ale na każdym uderza w oczy wielkie hasło: "Homofobia? SPRawdzamy".

Stowarzyszenie "Pracownia Różnorodności" chce w ten sposób zachęcić, żeby osoby dyskryminowane zgłaszały przypadki homofobii. - Akcja skierowana jest do wszystkich mieszkańców miasta - mówi Przemek Szczepłocki, jeden z organizatorów. - Przede wszystkim chcemy trafić do tych, którzy są pokrzywdzeni przez homofobię: do gejów, lesbijek, osób bi- i transseksualnych. Chcemy ich zachęcić, by zgłaszali się po pomoc, jeśli zetknęli się z dyskryminacją. Chodzi zwłaszcza o informowanie nas o zachowaniach, które można uznać za przestępstwa.

Czy można tolerować grawitację?

SPR chce, by osoby dyskryminowane zgłaszały przypadki homofobii
(fot. fot. Stowarzyszenie "Pracownia Różnorodności&#8221)

Ale organizatorzy przyznają, że ich apel skierowany jest także do tych, których homofobia nie dotyczy bezpośrednio. SPR zaprasza do swojej siedziby wszystkich, którzy byli choćby świadkami dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.

- Trzecią grupą, do której się zwracamy, są wszyscy torunianie - mówi Szczepłocki - Zwracamy się do nich, by uświadomić, ze taki problem istnieje. Wyjście w przestrzeń publiczną, pokazanie tego ludziom na dużych plakatach wydaje się nam najskuteczniejszą metodą.

Czytaj także: Miłość nie wyklucza. Plakaty reklamujące związki tej samej płci

Zdaniem organizatorów z tolerancją ciągle nie jest u nas najlepiej. - Samo pojęcie tolerancji nie jest najszczęśliwiej dobrane - podkreśla Przemek Szczepłocki. - Tolerancja dotyczy światopoglądu, wyznania, ulubionych teorii naukowych - tego, co można zmienić. Wybieram sobie, że jestem katolikiem albo ateistą, że popieram lewicę lub prawicę. Jeśli ktoś ma poglądy przeciwne do moich, a mimo to potrafię z nim współżyć - to jest to tolerancja. Bo nie zgadzamy się, ale znosimy się nawzajem, dajemy sobie prawo do różnych poglądów. Ale są rzeczy, których wybrać nie można. Nikt sobie nie wybiera koloru skóry, nie mamy wpływu na to, że urodziliśmy się w Polsce, a nie np. w Niemczech. Nikt też nie wybiera sobie tego, że jest gejem, lesbijką, osobą biseksualną lub transpłciową. Stwierdzenie, że "toleruję gejów" jest podobne do stwierdzenia "toleruję prawo grawitacji". Grawitacja istnieje, niezależnie od tego, czy się komuś podoba czy nie. Trudno też mówić o "znoszeniu" grawitacji. My posługujemy się raczej pojęciem akceptacji społecznej - lub braku akceptacji.

To się zdarza codziennie

Organizatorów akcji szczególnie interesują radykalne przejawy homofobii, takie, które można by uznać za przestępstwa. - Albo takie, które powinny być za nie uznane, ale nie są, bo nasz kodeks karny jeszcze takich przestępstw nie przewiduje - mówi Szczepłocki. - Choć za przestępstwa z dyskryminacji uznaje się czyny motywowane rasizmem czy antysemityzmem.

Zdaniem organizatorów takie przestępstwa zdarzają się codziennie. - Są groźby, pobicia, obelgi, dwuznaczne sytuacje w pracy, w szkole i w domu. To się odbywa na co dzień i wszędzie - przyznaje Szczepłocki. - Z homofobią jest jak z przestępczością. Da się ją ograniczyć za pomocą działań edukacyjnych, ale zawsze pozostanie jakaś grupa, nawet niewielka, która będzie przejawiała takie zachowania. Trzeba oswajać ludzi z tematem, tłumaczyć, że odmienność nie jest zagrożeniem. To proces długotrwały, ale konieczny. W Toruniu już zaczęliśmy.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
argr rgypeci
jesteś gejem? To tragedia wielka cie spotkała, oblecha.
N
Nacjonalista
Grawitacje?Ja codziennie żyje w świadomości ze gdzieś tam są pedały i lezby więc chyba jestem tolerancyjny co nie?
Ale pedofile też istnieją czyli co, mamy wszystko tolerowac tylko dlatego że istnieje?
o
obs
Do Radia Maryja, PiSu, PO, jest mnóstwo takich miejsc...

Słyszałeś żeby kiedy (pomijam twoje aroganckie szyderstwo, które cechuje twoje środowisko) jakikolwiek pederasta czy lesbijka została ukarana za molestowanie osoby nie popierającej jej dewiacji?
Proszę przykłady ukarania...

Przy okazji twój wpis znakomicie ilustruje agresję, pogardę i język nienawiści wobec wszystkich innych niż ty i twoje dewiacyjne środowisko - gratuluję typowej homoseksualnej "tolerancji"
z
ziew
pier***ety... równie dobrze można powiedzieć, że nikt nie wybiera że stanie się przestępcą, że to silniejsze od niego (bo takie ma geny, w takim towarzystwie dorastał itd). Czy to znaczy że przestępczość należy "tolerować" zamiast z nią walczyć?
Ja nie jestem żadnym homofobem, ale ten bzdurny argument o grawitacji akurat podziałał na mnie jak płachta na byka. Ja mimo wszystko pozostanę przy "tolerowaniu" tego zjawiska, nawet gdyby to miało urażać czyjąś delikatną gejowską duszę.
g
gej ojej
Do Radia Maryja, PiSu, PO, jest mnóstwo takich miejsc...
o
obs
A gdzie maja się zgłaszać prześladowani, wyzywani niewybrednie i otrzymujący groźby od homoseksualnych ideologów płci obojga za to, że nie wychwalają ich dewiacji?
c
cezbak
Nie chcę ustosunkowywać się do meritum artykułu, natomiast wywód w kwestii tolerowania grawitacji mnie również nie przekonuje. Jeśli nie "zaakceptuję" zjawiska również nie przestanie obowiązywać. Podobnie, jeśli nie będę go "tolerował".
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska