Po interwencjach miasto poprawiło wjazd na działkę przy ulicy Sądowej, gdzie w przyszłości ma powstać prawdziwy parking. Choć faktycznie parkingu tu nie ma mieszkańcy z braku innych miejsc zostawiają samochody na utwardzonym ziemią placu.
Przeczytaj także:Zamiast obiecanego parkingu - piach, dziury i kamienie
Niedawno po raz kolejny, interpelację w tej sprawie złożył Przemysław Majcherkiewicz. Radny mówi był świadkiem jak kobieta wyjeżdżając z placu uszkodziła samochód o wystające kamienie. Łatwo nie mają też piesi, bo kierowcy wjeżdżają na plac chodnikiem, który już zdążyli zniszczyć.
beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie
Pieniędzy nie starcza na wszystko
Parking z prawdziwego zdarzenia, na który tak czekają kierowcy w Mogilnie, miał powstać już w tym roku. Przypomnijmy, że planowano przygotowanie kilkudziesięciu miejsc, a w kolejnym etapie powiększenie parkingu o sąsiednią działkę, tak by samochody wyjeżdżały wprost na ulicę Powstańców Wielkopolskich.
Nie starczyło jednak pieniędzy w gminnej kasie. Miasto miało co prawda milion złotych, z przeznaczeniem na tę budowę. Jednak na prośbę starostwa wydano te pieniądze na wymianę sieci wodociągowej biegnącej pod wyremontowaną właśnie ulicą Kościuszki. Teraz okazuje się, że parkingu nie będzie pewnie i w przyszłym roku.
- Zdaniem fachowców ziemia w tym miejscu wciąż pracuje, nawieźliśmy już sporo ziemi, ale grunt musi się ustabilizować. Dlatego trzeba poczekać z położeniem kostki - mówi burmistrz. Leszek Duszyński.
To są "tylko marzenia"
Te wyjaśnienia postanowił skomentować na swoim blogu internetowym Przemysław Majcherkiewicz, który często przypomina włodarzom o obietnicy zwiększenia liczby miejsc parkingowych w centrum.
- Od dwóch lat trwa budowa parkingu przy ul. Sądowej. Miejsce na taki cel prawie idealne. W końcu jest to centrum miasta. Gorzej z realizacją zadania. O tym, że jest to teren niezbyt ciekawy, częściowo pobagienny i nieustabilizowany było wiadomo "od zawsze", że utworzenie tam parkingu będzie stosunkowo kosztowne, właśnie z uwagi na utwardzenie terenu. Marzenia, aby z tego parkingu wykonać wyjazd poprzez bagna w kierunku ul. Powstańców Wielkopolskich były i są, póki co tylko marzeniami i to niewielkiej grupy osób - uważa Majcherkiewicz.
Tymczasem Leszek Duszyński nie zraża się krytyką
To ja byłem autorem pomysłu zlokalizowania ładnego parkingu przy ulicy Sądowej. Jestem więc zdziwiony zarzutami pod moim adresem - mówi burmistrz.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje