- Działania zarządu są zgodne z prawem. Działamy w dobrze pojętym interesie mieszkańców Grudziądza - czytamy w odpowiedzi Joanny Elszkowskiej, prezesa MPGN na pytania, które zadaliśmy drogą mailową po poniedziałkowej konferencji byłego prezesa spółki.
Przypomnijmy, że Zenon Różycki domagał się przeprosin i zapowiadał, że zawiadomi prokuraturę o „włamaniu” do hali sportowej przy ul. Kruszelnickiego i gabinetu prezesa Stali.
- Jako właściciel mamy prawo korzystać ze swoich obiektów - tłumaczy prezes Joanna Elszkowska. Podkreśla też, że zarówno w gabinecie prezesa Stali, jak i w hali przy ulicy Kruszelnickiego zamki zostały wymienione w obawie przed włamaniem. Poprzednie wkładki miały niedostatecznie zabezpieczać obiekty.
- 28 marca wezwaliśmy pana Zenona Różyckiego do opuszczenia i opróżnienia nieruchomości. Prezes nie ustosunkował się do wezwania, więc opróżniono lokal z rzeczy KS Stal. Prezes może odebrać protokolarnie i komisyjnie spakowane rzeczy klubu - tak Joanna Elszkowska tłumaczy sytuację z gabinetem prezesa Stali.
W sprawie hali przy ulicy Kruszelnickiego prezes Elszkowska ocenia, że sporządzona w styczniu umowa użyczenia obiektu zawarta między MPGN a Stalą jest nieważna.
Zenon Różycki poinformował natomiast, że OPEC na zlecenie MPGN-u odciął hotel „Stal” od dostaw ciepłej wody i ogrzewania.
