Nowo wybrana europosłanka pojawiła się w Toruniu w towarzystwie Piotra Kowala, na wspólnej konferencji prasowej.
Kowal chce umacniać lewicę w Toruniu
- Nie zostawiam tego województwa – zarzekała się dotychczasowa posłanka Lewicy. - Będę sprawowała mandat zarówno w województwie kujawsko-pomorskim, jak i w Wielkopolsce, która mnie pokochała, co było bardzo budujące. Mandat po mnie przejmie mój serdeczny kolega, Piotr Kowal, doświadczony samorządowiec.
- Z całej grupy, która wyruszyła po mandaty, Joanna Scheuring-Wielgus najbardziej na niego zapracowała – odwzajemniał komplementy Kowal. Świeżo upieczony poseł nie krył, że w jego rodzinnym Włocławku sytuacja Lewicy jest znacznie lepsza niż w Toruniu. Zapowiedział więc, że „musi popracować” w Toruniu. W tym celu poseł z Włocławka zamierza utworzyć biuro poselskie również w Toruniu.
Piotr Kowal zapowiedział, że w Sejmie ma zamiar zajmować się samorządem, polityką mieszkaniową, ochroną zdrowia oraz bezpieczeństwem: - Ale nie jestem dziś do końca pewien, czy ten odcinek zostanie mi wyznaczonym, bo polityka to gra zespołowa.
Talia z mandatami
Przypomnijmy, wybór do Parlamentu Europejskiego oznacza dla Joanny Scheuring-Wielgus automatyczne pożegnanie z polskim sejmem. Posłanka startowała w wyborach parlamentarnych z listy Lewicy w okręgu wyborczym nr 5 i uzyskała 35 193 głosów oraz mandat posła. Kolejny wynik należał do włocławskiego radnego i przewodniczącego Rady Miasta Piotra Kowala. Zdobył 7860 głosów, ale nie uzyskał mandatu. Teraz gdy Joanna Scheuring-Wielgus, zasiądzie w Europarlamencie, jej miejsce w sejmie zajmie właśnie Kowal. Ten ostatni zostanie najprawdopodobniej zaprzysiężony 26 czerwca.
O Camerimage zapytajcie prezydenta
Pytana przez dziennikarzy o działania w ministerstwie w sprawie Europejskiego Centrum Camerimage, Scheuring-Wielgus odpowiedziała, ze ten obszar tematyczny podlega Platformie Obywatelskiej. - Dostałam zapewnienie, że audyt jest zaplanowany na II połowę roku. W Toruniu rządzi prezydent z PO, w Urzędzie Marszałkowskim rządzi osoba z PO, w Ministerstwie Kultury również. Ale audyt odbędzie się z inicjatywy Lewicy – podkreślała europosłanka. - Kiedy byłam na urlopie, prezydent Gulewski był w Ministerstwie Kultury, więc warto go zapytać. Warto zapytać polityków PO czy cokolwiek zrobili w tej sprawie. Ja, podczas kampanii do europarlamentu, dowiedziałam się, ze były naciski na CSW. Uważam, ze to jest zachowanie skandaliczne, które nigdy nie powinno się wydarzyć.
