Joker Świecie - Zawisza Sulechów
JOKER/MEKRO Świecie - ZAWISZA Sulechów 1:3 (25:23, 22:25, 13:25, 16:25)
Joker: Wenerska, A. Hohn, Łukasiewicz, Mirosław, Cieśnik, I. Hohn, Święcicka (1. libero) oraz Hajne, Wojciechowska, Nowak, Pauka, Glama (2. libero)
Zawisza: Wodrowska, Butt-Hussaim, Lubera, Gwiżdż, Szymon, Wojdyło, Dołżańska (libero) oraz Owczynnikowa, Chojnacka, Kotarska.
Kto nie był niech żałuje. Siatkarki ze Świecia i Sulechowa stworzyły w niedzielne popołudnie wspaniałe widowisko, w którym było wiele emocji, znakomitych akcji w obronie i ataku.
Już inauguracyjna partia rozgrzała kibiców. Od początku trwała walka punkt za punkt. Żadnej stronie nie udało się uzyskać więcej niż dwa "oczka" przewagi. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale częściej na nim były jokerki. One też w końcówce zachowały więcej zimnej krwi. Przy remisie 23:23 skutecznie blok rywalek obiła Izabela Hohn, a następnie świecianki zatrzymały atak Katarzyny Lubery.
Początek 2. partii to udane ataki starszej siostry Hohn i Joker prowadził 3:0. Trener Zawiszy Marek Mierzwiński natychmiast wykorzystał przysługujący mu czas. Dał on efekt, bo sulechowianki odrobiły straty i później do remisu 15:15 trwała wymiana ciosów. Po stronie gości szalały w ataku Olga Butt-Hussaim i Małgorzata Wojdyło, z kolei wśród świecianek punktowały Izy Hohn i Cieśnik oraz Żaneta Hajne. Końcówka należała do Zawiszy, który przy jednym ustawieniu uzyskał czteropunktowe prowadzenie (20:16) i nie oddał go do końca. Dwa decydujące ataki przeprowadziła Marta Szymon.
Trzeci i czwarty set to już dominacja siatkarek z Sulechowa. Spisywały się ona w każdym elemencie lepiej od gospodyń. Imponowały zwłaszcza w obronie i na siatce. W ataku wciąż rzadko myliła się Olga Butt-Hussaim. Rozkręciła się Paulina Chojnacka. Dobrze rozgrywała doświadczona Białorusinka Olga Owczennikowa. Trener miejscowych Andrzej Nadolny dokonywał częstych zmian, ale nie odmieniły one losu spotkania. Jokerki popełniały coraz więcej błędów indywidualnych. W 3. secie zdobyły tylko 13 punktów, a w czwartej 16 broniąc trzy piłki meczowe.
Pierwszy hit sezonu dla Zawiszy, jednak na razie Joker pozostaje liderem grupy 1.