https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Judym z Więcborka

Maria Eichler
Rodzina Tadeusza Suszyńskiego otrzymała  duplikat wpisu od sępoleńskich radnych. Na  pierwszym planie Maria Suszyńska i  wiceburmistrz Sępólna Marek Zieńko.
Rodzina Tadeusza Suszyńskiego otrzymała duplikat wpisu od sępoleńskich radnych. Na pierwszym planie Maria Suszyńska i wiceburmistrz Sępólna Marek Zieńko. Aleksander Knitter
Wczoraj w starostwie wpisano do księgi zasłużonych powiatu Tadeusza Suszyńskiego z Więcborka, lekarza i społecznika, który był nazywany doktorem Judymem z Więcborka.

     Do sali obrad zaproszono żonę Tadeusza Suszyńskiego Marię i dzieci - Hannę, Piotra z żoną Bogną oraz Andrzeja. Przewodnicząca Rady Powiatu Anna Szuca poinformowała o jednomyślnej decyzji kapituły, która nie miała obiekcji, by w ten sposób uhonorować byłego radnego powiatowego. - Był to człowiek niezwykły - rekomendowała przewodnicząca, przedstawiając sylwetkę byłego ordynatora więcborskiej chirurgii i do końca aktywnego społecznie człowieka. Przypomniała, że nazywano go dr. Judymem, bo za darmo leczył kombatantów i maluchy.
     Wspominki
     
Nie zabrakło ciepłych słów dla rodziny, a także wspomnień. - Był nie tylko lekarzem, ale także budowniczym - mówił burmistrz Więcborka Andrzej Marach. - Wpadł na pomysł, żeby koło bloku urządzić staw. I bajorko powstało, tyle że w środku został słup energetyczny... Był uparty, ale nie dla siebie, tylko dla innych. Mieszkańcy do dziś to miejsce nazywają Suszynkowem i tak też jest na nowej mapie. - Byłem jego pacjentem - wspominał przewodniczący RM w Sępólnie Edward Stachowicz. - Zawsze był przy łóżku, w szpitalu wszystko musiało grać, bo ordynator nie siedział tam tylko kilka godzin, potrafił wpaść o każdej porze dnia i nocy. - Nie lubił draństwa, oszustwa i kłamstwa - ciągnął były przewodniczący RP Józef Buława. - Etyka lekarska była dla niego podstawą. - Pracowałam z nim w komisji zdrowia, posiedzieć nam nie dał - uśmiechała się Anna Szuca. - _Ciągnął nas na bagna na Suszynkowie, żebyśmy zobaczyli, ile jest jeszcze do zrobienia. Strach powiedzieć, jak wyglądały pończochy pań, w które czepiało się zielsko...
     **_Wzruszeni
     Rodzina otrzymała duplikat wpisu, a Maria Suszyńska podziękowała za upamiętnienie męża. Była tak wzruszona, że nie mogła mówić. Potem radni spotkali się z rodziną na obiedzie.
     raster
     Tadeusz Suszyński - był żołnierzem AK, brał udział w powstaniu warszawskim, pracował jako nauczyciel, potem jako chirurg. Był ordynatorem chirurgii w szpitalach w Bielawie, Mogilnie, Lęborku i Więcborku. Udzielał się społecznie jako radny miejski i powiatowy. Do końca życia pomagał ludziom.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska