"Dziękuję kibicom za wspaniały doping, działaczom za wsparcie, trenerom za przekazaną mi wiedzę zawodnikom za wszystkie razem przejechane kółka. Decyzja o rozstaniu była ciężka jednak teraz czas na nowe wyzwania. Przez te lata zdobyłem dużo doświadczenia, były lepsze i gorsze chwile, w tym sporcie jest to nieuniknione" - poinformował w mediach społecznościowych
Czy dla GKM to duży kłopot? Denis Zieliński w ostatnim sezonie był podstawowym zawodnikiem drużyny, a rozgrywki zakończył ze średnią 0,81. Trener juniorów Robert Kościecha uważał, że w składzie na sezon 2022 powinien zostać Zieliński lub Mateusz Bartkowiak, a o drugie miejsce w kadrze meczowej mają rywalizować wychowankowie GKM. Teraz więc można spodziewać się, że klub zintensyfikuje wysiłki, aby wypożyczyć Bartkowiaka ze Stali Gorzów. Sprawę ułatwi spodziewany transfer Bartłomieja Kowalskiego do Gorzowa.
Wszystko wskazuje na to, że Zieliński dwa swoje ostatnie juniorskie sezony spędzi w "Aniołach". Historia zatoczyła więc koło. Zieliński trenował w Toruniu, ale w 2018 roku niespodziewanie podszedł do egzaminu na licencję żużlową w barwach GKM. Prezes Ilona Termińska tłumaczyła wówczas, że klub nie doszedł do porozumienia z rodzicami żużlowca. Wcześniej junior był jeszcze wypożyczony na sezon do I-ligowego Wybrzeża Gdańsk.
Dla Apatora to ciekawa opcja, która pozwoli spokojniej myśleć o wyścigach juniorskich w kolejnych sezonach. Po nieudanych próbach pozyskania Jakuba Miśkowiaka, a potem Bartłomieja Kowalskiego klub wydawał się być skazany na Karola Żupińskiego. Wydaje się, że przynajmniej na domowym torze Motoarenie Zieliński na dziś to pewniejsza opcja.
