Pomysł utworzenia Centrów Urazowych na terenie całego kraju zainicjowało Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Celem miał być przede wszystkim rozwój systemu ratownictwa medycznego Swój udział w projekcie zgłosił także bydgoski "Jurasz". - Po serii spotkań, ministerstwo uwzględniło naszą prośbę o dofinansowanie - wyjaśnia Przemysław Paciorek, pełniący obowiązki kierownika katedry i kliniki medycyny ratunkowej szpitala uniwersyteckiego nr 1. - Spełniliśmy wszystkie wymagania.
Wiadomo już, że "Juraszowi" przyznano 12 mln zł. Pieniądze trafią na konto lecznicy jeszcze w tym roku. Co więcej, szpital nie musi pokrywać kosztów związanych z wkładem własnym. - Ureguluje to Ministerstwo Zdrowia - wyjaśnia Paciorek.
Reszta pochodzić będzie z funduszy europejskich.
- Chcemy w pierwszej kolejności utworzyć trzy stanowiska intensywnej terapii i zakupić nowy sprzęt - zapowiada kierownik.
Centrum będzie przeznaczone dla ofiar najcięższych wypadków. - Już wcześniej powiększyliśmy szpital o nowy budynek - wyjaśnia dalej Przemysław Paciorek. - Teraz pojawiła się szansa na lepsze wyposażenie, a co za tym idzie - także leczenie pacjentów.
A to dla szpitala, którego zadłużenie sięga blisko 126 mln zł bardzo dobra wiadomość.
Bydgoski "Jurasz" nie jest jedyną placówką, której przyznano pieniądze. W sektorze zdrowia znalazły się łącznie 22 lecznice, między innymi w Poznaniu oraz Lublinie. Całkowity koszt dofinansowania szpitali wynosi ponad 600 mln zł, z czego 512 mln pokryje Unia Europejska.