Przygotowania do Pedro's Cup w hali Łuczniczka
Program mityngu:
Program mityngu:
Program minutowy imprezy: 16.00 - otwarcie bram hali, 17.10 - otwarcie mityngu, 17.13 - program artystyczny, 17.23 - prezentacja gwiazd, 17.30 - skok wzwyż K, skok o tyczce M, rzut młotem, 18.20 - dekoracja zwycięzców rzutu młotem i Młodego Pedro's Cup, 18.30 - pchnięcie kulą M, 19.00 - skok w dal K, 19.50 - dekoracja zwycięzców pozostałych konkurencji.
Bilety: w cenie 10 i 5 zł (ulgowe) można kupować w hali "Łuczniczki", pokój nr 12 (wejście od strony Brdy) w godz. 8.30 -14.00 oraz w kasie nr 2 (wejście od strony ul. Toruńskiej, tel. 52 376 22 31) od godz. 15.00.
Dzieci do 5 lat wchodzą za darmo.
Najlepszy wynik francuskiego tyczkarza Lavillenie to 6,04. Jeśli w Bydgoszczy na piątkowym "Pedro's Cup" chce skoczyć wyżej, to będzie oznaczało najwyższy skok na polskiej ziemi. - Nie mogę obiecać żadnego wyniku, a tym bardziej rekordu świata. Ale jestem w wybornej formie i zamierzam to pokazać - mówi Lavillenie.
W południe jeszcze nie był w hali "Łuczniczka", gdzie będzie rozgrywany mityng. Trenował przez godzinę dopiero po południu. - Jestem w Bydgoszczy pierwszy raz. Nie wiem jeszcze, jak tu się skacze. Nie widziałem jeszcze miasta i chyba nie zobaczę. Miałem ciężką podróż, muszę dużo odpoczywać. A po zawodach od razu przenoszę się w inne miejsce, mam jeszcze pięć startów w hali. Może kiedyś będzie taką okazja.
Jak to jest w sporcie, o zwycięstwo faworytowi może być niezwykle trudno. W świetnej formie jest także Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz), który zamierza skoczyć wyżej niż ostatnio we Francji:5,76 i 5,75.
Przeczytaj także: Nowa hala w Toruniu konkurencją dla bydgoskiej "Łuczniczki"? Będzie walka o sport
Ale nie tylko na tyczkarzy muszą kibice zwrócić uwagę. Także na pchnięcie kulą, po raz pierwszy w Polsce na rzut młotem w hali, skok w dal i wzwyż kobiet.
Budżet mityngu to około 2,1-2,2 mln zł i jest o 25 procent wyższy od pozostałych 9. edycji. Pieniądze w głównej mierze pochodzą od sponsora "Strauss Cafe Poland", a także miasta Bydgoszcz i innych darczyńców.
- Nic w mojej firmie nie dzieje się bez mojej wiedzy, dlatego przenosiny mityngu w Torunia to jakaś plotka - mówi Krzysztof Klimczak, prezes firmy. - Prawdę mówiąc, nawet nie wiedziałem, że w Toruniu powstaje nowa hala. Przepraszam Toruń.
Prezydent Rafał Bruski ma nadzieję, że mityng przez wiele lat będzie funkcjonował w Bydgoszczy. - Mówiąc słowami Owsiaka: "do końca świata, a może i dłużej".
Więcej w piątkowej "Gazecie Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »