Wszystko z powodu decyzji wojewody kujawsko - pomorskiej Ewy Mes, która w wydanym przez siebie rozporządzeniu zobligowała organizatorów meczu do niewpuszczania na stadion kibiców i sympatyków Zawiszy Bydgoszcz.
Ta decyzja to pokłosie zdarzenia z meczu Olimpia - Łódzki KS. Według raportu policji na stadionie znajdowały się osoby bez biletów, których nie można było zidentyfikować. Została zatem złamana ustawa o organizacji imprez masowych.
Przeczytaj także: We wtorek manifestacja kibiców Zawiszy w centrum Bydgoszczy
Wojewoda Mes uznała spotkanie Olimpia - Zawisza za mecz podwyższonego ryzyka (wcześniej ten status przyznała pojedynkowi Olimpia - Cracovia) i zakazała organizatorom wpuszczać kibiców gości. Jednak popełniła błąd, ponieważ mogła nie zezwolić organizatorom wpuszczenia zorganizowanej grupy kibiców lub nakazać rozegrać mecz bez udziału publiczności. Innego rozwiązania nie przewiduje ustawa o organizacji imprez masowych.
Na tej podstawie włodarze Olimpii odwołali się od tej decyzji do ministra spraw wewnętrznych. We wtorek mija czas na odpowiedź.