Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już za kilka dni Poradnia Leczenia Uzależnień rozpocznie swoją działalność

Paulina Tchurzewska
archiwum
To, co odczułam w czasie projektu, to ogromne zdumienie - mówi Ewa Jasik-Wardalińska - Przyszło dużo mieszkańców, wszyscy się wystroili. Widać, że poczuli się wyjątkowi.

Ewa Jasik-Wardalińska pracuje jako terapeutka od jedenastu lat. Obecnie współpracuje z Domem Pomocy Spełcznej w Browinie. W tym roku wzięła udział w konkursie Urzędu Marszałkowskiego na realizację zadania publicznego. Tak powstał projekt "Zdrowo - trzeźwo i aktywnie".
- Trzeźwość oznacza także świadome życie - mówi pani Ewa - Chcemy, żeby mieszkańcy, ale i pracownicy DPSu byli nie tylko aktywni w sensie fizycznym, ale też poświęcili coś dla ducha.
Początkowo nawet pracownicy Domu nie do końca wierzyli w powodzenie projektu. Wydawało się, że mieszkańcy wolą spędzać czas w znanym sobie miejscu i towarzystwie, że nie będą mieli ochoty na zabawę. Tymczasem nie było trzeba ani trochę ich zachęcać. Zainteresowanych było tak dużo, że terapeuci musieli sobie radzić ze zbyt licznymi grupami.

- Poczuli się zauważeni - wspomina Jasik-Wardalińska - Sprawiali wrażenie, jakby od dawna nikt z nimi nie rozmawiał. My zwróciliśmy uwagę na problemy każdego z osobna.
Najważniejsze jest to, że uczestnicy spotkań chcą być aktywni. W pikniku uczestniczyli całymi sobą, opowiadali historie swojego życia. A każdy ma własny sposób na przekazanie swoich doświadczeń. Pan Tadeusz, uczestniczący w spotkaniach Anonimowych Alkoholików, śpiewa własne piosenki. W bardzo przejmujący sposób opowiada o swoim piciu, ale także o trzeźwości, która trwa już kilka lat. Pomimo tego, że jest kaleką, ma w sobie tyle pogody, że bez trudu zaangażował w śpiewanie innych. Wszystkim uczestnikom dostarczył wielu emocji, a pani Ewa przyznaje, że było to jedno z piękniejszych wydarzeń w trakcie spotkań.

Nie tylko mieszkańcy, ale też pracownicy skorzystali na tym projekcie. Praca terapeuty jest naprawdę trudna, często zdarza się, że mają jej już po prostu dosyć. Ale projekt jest dla nich nowym wyzwaniem, w który są zaangażowani. W przyszłym roku przewidziana jest modyfikacja projektu, żeby pracownicy mogli zaczerpnąć z niego jeszcze więcej, żeby podniosły się ich zawodowe motywacje.

To jeden z kilku planów Ewy Jasik-Wardalińskiej. Z zawodu jest pielęgniarką, ale cały czas stara się poszerzać swoje kwalifikacje, obecnie studiuje pedagogikę resocjalizacyjną w Warszawie. Terapeutką jest od 1998 roku, ale wciąż coś potrafi ją zaskoczyć i wzruszyć. Być może dlatego chce prowadzić kolejne projekty, angażować nowych terapeutów, prowadzić kolejne zajęcia. Być może już za kilka dni oficjalnie ruszy Poradnia Leczenia Uzależnień w Browinie. Pani Ewa liczy na kontrakt z NFZ, dzięki któremu mogłaby uzyskać dofinansowanie kolejnych projektów. W przyszłym roku po raz kolejny planuje wziąć udział w konkursie Urzędu Marszałkowskiego, tym razem z ramienia stowarzyszenia "Życie", które ma zamiar założyć. Jej zaangażowanie budzi nie tylko podziw, ale też nadzieję, że dzięki takim osobom Domy Pomocy Społecznej staną się miejscem pełnym życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska