- Tomasz B. został zatrzymany w ubiegłym tygodniu na terenie Polski - potwierdza mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Policja nie podaje żadnych szczegółów dotyczących okoliczności zatrzymania. Z naszych informacji wynika, że do ujęcia Tomasza B., pseud. Kadafi doszło najprawdopodobniej w weekend 26-27 października 2019 roku. W niedzielę notka o jego ściganiu zniknęła z policyjnego systemu danych o osobach poszukiwanych.
W lutym 2018 roku sąd skazał Tomasza B. „Kadafiego” za kierowanie gangiem, czerpanie korzyści z handlu narkotykami i z dochodów od agencji towarzyskich w Bydgoszczy oraz od prostytutek „pracujących” przy krajowej 10 pod Bydgoszczą na 15 lat więzienia.
To wyrok łączny, również za nadzorowanie i organizowanie handlu narkotykami (kokainą, marihuaną, amfetaminą i tabletkami ecstazy) oraz za nielegalne posiadanie pistoletu Makarov. „Kadafi” musiał zapłacić 15 tys. zł grzywny i orzeczono przepadek jego majątku pochodzącego z przestępstw, a wartego 300 tys. zł.
W procesie razem z szefem grupy przestępczej zostali skazani również ludzie "Kadafiego". Adam P. znany jako „Pluto” usłyszał wyrok 12 lat więzienia, Jaromir M. (druga osoba w grupie po ‚Kadafim”) został skazany na 7 lat pozbawienia wolności, a sąd dodatkowo zobowiązał go do zwrotu 90 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa.
Na 2,5 roku więzienia sąd skazał Wiesława F. i Marcina G. Ten drugi będzie musiał zapłacić grzywnę 2 tys. zł i straci 7 tys. zł, które - jak orzekł - sąd pochodzą z przestępstw.
Zaznaczyć warto, że z ustaleń śledczych Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy wynikało, iż w ciągu 10 lat bydgoska grupa rozprowadziła kilkaset kilogramów narkotyków za ponad 21,5 mln zł. W tym procesie skazani zostali tylko najbliżsi wspólnicy Tomasza B., tzw. zarząd grupy przestępczej. Do tej pory zapadło w innych sprawach kilkadziesiąt wyroków na pozostałych członków gangu, a na liście wszystkich podejrzanych było ponad 130 osób.
Najsurowszy wyrok usłyszał jednak Maciej B. "Maciula". Dostał na karę 25 lat więzienia. To wyrok łączny za zastrzelenie w 2009 roku w lesie w podbydgoskim Tryszczynie Kamila Ch. 24-letniego dilera narkotykowego. Biegli, którzy badali ciało zabitego, doliczyli się pięciu ran postrzałowych z broni kaliber 9 mm. Późniejsza ofiara na krótko przed śmiercią próbowała robić interesy na własną rękę, między innymi „pozyskując narkotyki z innych źródeł”, niż te powiązane z grupą „Kadafiego”.
„Maciula” był też oskarżony o handel narkotykami, pobicia i uprowadzenie mężczyzny, którego przetrzymywał w pomieszczeniach siłowni przy ulicy Curie-Skłodowskiej w Bydgoszczy.
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszcz żądała wobec niego kary dożywotniego więzienia.
Oprócz "Kadafiego" listami gończymi byli poszukiwani również inni skazani w tym procesie. Pod koniec kwietnia tego roku zatrzymany został Adam P., który przed polskim wymiarem sprawiedliwości ukrywał się w Wielkiej Brytanii. Jaromira R.O. z kolei policjanci z zespołu poszukiwań celowych KWP nakryli w... domku letniskowym na działce w podbydgoskim Samociążku jesienią ub. roku.
