Wielkie szczęście mieli mieszkający w domu przy ulicy Barcińskiej 6. Wiele wskazuje, że kamienica nie będzie rozebrana. Wczoraj, zarządca nieruchomości Mirosław Sybilski powiedział nam, że najprawdopodobniej zapadnie decyzja o remoncie.
- Dosłownie pół godziny temu byliśmy na miejscu z inspektorami i to są wstępne informacje - powiedział wczoraj przed południem zarządca.
W ocalałej części domu mieszkają nadal cztery rodziny. Dwie rodziny mieszkają w lubostrońskim pałacu, kilka osób jest u swoich rodzin.
Wystawią faktury
- Pokrywamy koszty pobytu w hotelu, wkrótce jedna z rodzin przeprowadzi się do wynajętego mieszkania w Łabiszynie. Jedna osoba już zgłaszała, że poszuka mieszkania na własną rękę - mówi burmistrz Jacek Kaczmarek.
Zaraz po zdarzeniu gmina zajęła się poszkodowanymi, ale jak mówi burmistrz teraz ratusz przestaje już być "stroną", bo budynek należy do wspólnoty.
- My w takich kryzysowych sytuacjach reagujemy, bo przecież istota samorządności jest taka, żeby sobie pomagać. Jednak teraz będziemy rozmawiać z właścicielami firmy transportowej o zwrocie kosztów, jakie poniosła gmina - mówi burmistrz.
Tymczasem Mirosław Sybilski przyznaje, że na razie trudno szacować straty, jakie poniosła wspólnota mieszkaniowa oraz koszty odbudowy domu.
- Trudno o tym mówić, koszty remontu pokryje pewnie polisa ubezpieczeniowa kierowcy. Nasz budynek także był ubezpieczony - mówi zarządca kamienicy. - Na pewno na czas remontu z domu będą musiały wyprowadzić się te rodziny, które tam pozostały.
_Zanim zaczną się jakiekolwiek prace, opinię będzie musiał wydać wojewódzki konserwator zabytków, bo pochodzący z końca XIX stulecia budynek leży w strefie jego opieki.
Z ostatniej chwili
Wczoraj z naszą redakcją skontaktował się burmistrz Łabiszyna, który poinformował o jeszcze jednej dość nieprzyjemnej sprawie, związanej z wypadkiem.
- Ktoś głosi taką plotkę jakoby, w trakcie akcji ratowniczej zginęły z mieszkań jakieś pieniądze. Oburzające jest, że podejrzenie padło na strażaków. Protestuję przeciwko rozgłaszaniu takich rzeczy! OSP od chwili wypadku z dużą ofiarnością pomaga i zabezpiecza miejsce wypadku. Apeluję więc o zaprzestanie rozpuszczania takich pogłosek._
Podkomisarz Krzysztof Jaźwiński ze żnińskiej policji potwierdza, że nie wpłynęło żadne zgłoszenie o zaginięciu wartościowych rzeczy z zawalonego domu. Ponadto patrol policji zabezpiecza budynek, pilnując m.in. by nie dostali się tam szabrownicy.
