Wiele z tych budynków od lat czeka na renowację, a ich obecny stan może zniechęcać do odwiedzin. Kamienice, które niegdyś tętniły życiem, dziś są przykładem degradowania przestrzeni miejskiej. Wpływa to nie tylko na wrażenia estetyczne, ale również na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.
Inowrocławianie krytykują wygląd starej kamienicy przy Placu Klasztornym 6.
- Budynek został wybudowany pod koniec XVIII wieku i jest to obiekt, którego właścicielem jest osoba prywatna, dlatego też wszelkie działania związane z jego renowacją nie leżą po stronie Urzędu Miasta w Inowrocławiu - mówi nam Daria Knasiak, rzecznik inowrocławskiego ratusza.
Sypiące się ściany mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa mieszkańców, o czym przypominają stosowne tabliczki. Pustostany przyciągają niepożądanych lokatorów. Ciszy fakt, że niektóre budynki są zabezpieczone siatką elewacyjną, która chroni stary tynk. Są też kamienice, których okna i drzwi zostały zamurowane. Jednym z przykładów jest prywatna kamienica przy ul. Rybnickiej 9, o której pisaliśmy w lipcu. Okoliczni mieszkańcy apelowali o interwencję i doczekali się zabezpieczenia budynku.
W walce o poprawę wizerunku miasta kluczowe jest zaangażowanie mieszkańców oraz lokalnych przedsiębiorców. To właśnie oni mogą przyczynić się do tworzenia lepszego otoczenia, które przyciągnie zarówno turystów, jak i nowe inwestycje. Renowacja zaniedbanych kamienic może stać się kluczem do odbudowy społeczności oraz przywrócenia centrum jego dawnego blasku.
