Gdański działacz poinformował o pozyskaniu Marcińca w rozmowie z portalem trojmiasto.pl.
- Mamy lukę w zespole. Potrzebujemy 2-3 lat, żeby ją uzupełnić swoimi wychowankami. Na razie musimy posiłkować się zawodnikami z zewnątrz, a rynek jest ubogi. Na 1000 procent dołączy do nas Kamil Marciniec - powiedział Eryk Jóźwiak.
Warto przeczytać
- Ten rok należał do nich! Oto najwięksi zwycięzcy tegorocznego żużlowego sezonu
- Płynął, jechał na rowerze, aż dobiegł do finału Mistrzostw Europy Juniorów Młodszych
- Zagłębie pokonane, ale po ciężkim boju. Byliście na Tor-Torze?
- Speedway of Nations. Ależ pech Polaków w finale! Znów nie ma złota [zdjęcia]
Jeśli transfer faktycznie dojdzie do skutku, zawodnik, który w przyszłym roku skończy 21 lat i po raz ostatni będzie startował jako junior, pożegna się z Toruniem po trzech sezonach. W eWinner Apatorze Marciniec kariery nie zrobił - tak naprawdę regularnie jeździł tylko w 2020 roku, gdy nasz zespół rywalizował na pierwszoligowych torach. Na zapleczu PGE Ekstraligi był jednak najsłabszym zawodnikiem spośród wszystkich sklasyfikowanych. W niedawno zakończonym sezonie był w Toruniu etatowym rezerwowym - na tor wyjechał tylko dziewięć razy i zdobył jeden punkt. Nie mogąc przebić się do ligowego składu, częściej występował w zawodach młodzieżowych.
Pożegnanie z Marcińcem oznacza, że formację juniorską eWinner Apatora będą nadal tworzyć Krzysztof Lewandowski i Karol Żupiński, wsparci przychodzącym z Grudziądza Denisem Zielińskim, niegdyś ćwiczącym w toruńskiej szkółce, ale podchodzącym do egzaminu na licencję już w barwach GKM-u. W trakcie przyszłego sezonu do tego grona dołączy Mateusz Affelt, który w lidze będzie mógł jeździć dopiero po ukończeniu 16. roku życia.
