https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kandydat na burmistrza Gniewkowa Tomasz Milewski chce postawić na budownictwo

Nadesłane
Tomasz Milewski i jego kandydaci do rady miejskiej Gniewkowa.
Tomasz Milewski i jego kandydaci do rady miejskiej Gniewkowa. Nadesłane
Tomasz Milewski to ostatni z przedstawianych przez nas kandydatów na burmistrza Gniewkowa. Ma 40 lat. Jest żonaty, ma dwie córki. Aktualnie jest pracownikiem Poczty Polskiej. Pracuje w Centrum Usług Koncesjonowanych.

- Zdecydowałem się kandydować z obywatelskiego poczucia odpowiedzialności za sprawy gminy. Pochodzę z Gniewkowa. Mieszkałem tam całe swoje dzieciństwo i młodość. Gdy poznałem żonę, przeprowadziłem się do Inowrocławia. 6 lat temu wróciliśmy do Gniewkowa. Mam więc świeże spojrzenie na sprawy zarządzania gminą i tego, co tutaj się dzieje - przekonuje Tomasz Milewski.

Pozytywnie ocenia to, co dla zmiany wizerunku miasta zrobił obecny burmistrz. - Ulice i chodniki wyglądają na pewno lepiej niż kiedyś. Nie wiem jednak, czy aż takim kosztem warto było inwestować w ten wizerunek. Polityka gospodarcza też nie za bardzo mnie porywa - wyznaje.

Przypomina, iż przez ostatnie lata wydano w gminie 60 milionów złotych na inwestycje. Jego zdaniem prace te nie wpłynęły bezpośrednio na poprawę życia mieszkańców i na stworzenie nowych miejsc pracy.

Zauważa, że z tych 60 milionów złotych budownictwo skorzystało zaledwie w kilku procentach. Dlatego chce to zmienić. Budownictwo komunalne i socjalne ma być priorytetem jego działań. - Nie każdego stać na to, aby kupić mieszkanie na wolnym rynku. Nie każdego stać nawet na wynajem - przypomina.

Chce też wesprzeć lokalnych przedsiębiorców. Myśli o ulgach, ale również o poprawie infrastruktury drogowej. - Warto zrobić wszystko, aby powstała obwodnica Gniewkowa. Warto również powalczyć o wiadukt nad przejazdem kolejowym wzdłuż drogi krajowej numer 15. Dojazd do Inowrocławia i Torunia trwa zbyt długo. To odstrasza potencjalnych inwestorów. Dzisiaj czas to pieniądz - przypomina.

Tomasz Milewski przekonuje również, że dotąd wieś była gorzej traktowana pod względem inwestycyjnym niż miasto. To również chce zmienić. - Mam wrażenie, że dziś jest słaby dialog z mieszkańcami wsi. Chciałbym te relacje naprawić. Warto, żeby rady sołeckie miały większy wpływ na to co dzieje się na ich terenie. Bo oni najlepiej wiedzą, czego im potrzeba - wyznaje.

- Jak zostanę burmistrzem, zmieni się przede wszystkim optyka spojrzenia na sprawy ludzkie. Myślę, że to jest najważniejsze przesłanie - wyznaje.

Dodaje, że do wyborów idzie z ludźmi reprezentującymi różne zawody i profesje, od rolników po przedsiębiorców. - Są to ludzie niezależni, a przede wszystkim bardzo lubiani w swoim środowisku - zapewnia Tomasz Milewski.

Oto oni: Piotr Kowalski, Agnieszka Jadwiga Kwaśnik, Jan Sąsała, Małgorzata Majewska-Kalinowska, Mirosław Piotr Bańczyk, Anna Kosmecka, Agata Milewska, Zbigniew Janusz Jędrzejewski, Marcin Spólnik i Marzanna Rejniak. Sam również powalczy o mandat radnego.

Prawybory "Pomorskiej"

Wkrótce wybory. O mandaty radnych oraz najważniejsze fotele w miastach i gminach ubiega się kilkaset osób. Zachęcamy więc do udziału w naszym plebiscycie. Wskażcie tych, którzy zasługują na zaufanie. Na kandydatów można oddawać głos, wysyłając SMS nr 71321. Prefiksy przypisane kandydatom są dostępne na pomorska.pl/wybory.

Oto lista kandydatów na burmistrza Gniewkowa oraz przypisane im prefiksy: Joanna Małgorzata Borowska - gpb.107, Paweł Drzażdżewski - gpb.108, Tomasz Milewski - gpb.106, Józef Jan Jankowski - gpb.105, Adam Roszak - gpb.110, Adam Aleksander Straszyński - gpb.109.

Głosowanie trwa do 12 listopada.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc

Odsyłam do budzetu na 2014, przychody ogolnie z gospodarki mieszkaniowej to 1.879.000,0, wydatki 1.135.000,0 z czego na remonty az "200.000,0" Za takie pieniadze to sami sobie odpowiedzmy co można zrobic, moim zdaniem nic sensownego. Każdy widzie jak te "budy" wygladaja i dlugo jeszcze będą tak wygladać jak kasy na to nie bedzie.

P
Paweł
W dniu 27.10.2014 o 23:43, co to to nie napisał:

 Czy to w porządku żeby jedni oszczędzali, brali kredyty i wspierani np przez rodziców kupowali mieszkania nowe lub używane a inni dostawali "bo ich nie stać"? Co my wszyscy (jako gmina,wspólnota) będziemy mieli z tych inwestycji? Kolejne wydatki na utrzymanie i remonty tanich mieszkań? To nie do przyjęcia Mogę zaakceptować jedynie jakiś system pomocy dla ludzi którzy potrzebują więcej czasu żeby zapracować na mieszkanie. Np gmina buduje ale nie daje lecz (jak kto biedny) oczekuje odpracowania wkładu na mieszkanie.

Czyli jak ktoś jest biedny, to niech mieszka w chlewie, tak ?

Widocznie nie wiadomo Ci w jakim stanie technicznym są niektóre budynki. Wilgoć, powodująca zagrożenie zdrowia, tynk odpadający z murów, również w wyniku wilgoci. Spuchnięte komuny z których odpadają cegły, nieszczelne dachy z azbestu, gdzie przez szczeliny przedostaje się deszcz i śnieg, gnijące z  podłogi, popękane mury...i jeszcze inne takie. Czyja to wina ?

 

Gmina pobierając czynsz ma obowiązek dbać o stan techniczny tych budynków, ale nie ma kasy w budżecie. Są pieniądze na pomnik ? Na finansowanie dodatku do ekspresu ? Na podwyżkę i laptopa dla burmistrza ? Nawet na amfiteatr miały być...

Jest na wszystko, tylko nie na to co stanowi podstawowe potrzeby mieszkańców.

g
gniewkowianin
Tez tak myślę. Nie mozna sie skupiac tylko na mieszkaniach komunalnych a po za tym za co je budowac skoro gmina podobno taka zadluzona. A czy wiadukt jest potrzebny. Bez przesady z tym czasem dojazdu.
c
co to to nie

"Budownictwo komunalne i socjalne ma być priorytetem jego działań. - Nie każdego stać na to, aby kupić mieszkanie na wolnym rynku. Nie każdego stać nawet na wynajem - przypomina."

 

Czy to w porządku żeby jedni oszczędzali, brali kredyty i wspierani np przez rodziców kupowali mieszkania nowe lub używane a inni dostawali "bo ich nie stać"?

 

Co my wszyscy (jako gmina,wspólnota) będziemy mieli z tych inwestycji? Kolejne wydatki na utrzymanie i remonty tanich mieszkań? To nie do przyjęcia

 

Mogę zaakceptować jedynie jakiś system pomocy dla ludzi którzy potrzebują więcej czasu żeby zapracować na mieszkanie. Np gmina buduje ale nie daje lecz (jak kto biedny) oczekuje odpracowania wkładu na mieszkanie. Nie wiem jak to ekonomicznie ułożyć. No ale sutecznych rozwiązań to ja bym oczekiwał od wygłaszających fajne hasła w kampanii i przyszłej władzy.

g
gość

Powodzonka

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska