Tak działa porodówka w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym

Paweł Gulewski, do niedawna wiceprezydent Torunia, a dziś kandydat na prezydenta wystawiony przez Platformę Obywatelską wymyślił sposób na odciążenie zachodniej części Winnicy, która po kilku latach bardzo intensywnej zabudowy stała się osiedlem bloków i luksusowych apartamentowców. Przy okazji chciałby również uratować przed zniszczeniem niedobitki budynków szkieletowych, czyli do niedawna typowej zabudowy toruńskich przedmieść. Powołując się na ekspertów Gulewski powiedział na zorganizowanej we wtorek konferencji, że w tej chwili w Toruniu istnieje jeszcze koło 200 takich obiektów, jednak ich liczba z każdym rokiem się zmniejsza.
- Proponuję, abyśmy chwilę po tym, gdy zostanę prezydentem Torunia, skonstruowali program ratowania zabytków szkieletowych i te, które uda się gminie pozyskać, ulokowali w jednym miejscu, właśnie w zachodniej części Winnicy - powiedział Paweł Gulewski. - Dysponujemy tam niemal sześcioma hektarami gruntów, które możemy wydzielić pod inwestycje kubaturowe. Uważam, że połowa tego wystarczy. Obejmiemy to formą parku kulturowego. W ciągu pięciu czy sześciu lat może tam powstać zupełnie nowa, historyczna dzielnica Torunia.
Jaką funkcję miałyby pełnić przeniesione na Winnicę budynki?
Zdaniem kandydata utworzenie takiego parku kulturowego znacząco podniesie atrakcyjność tego miejsca. Dyslokacja budynków szkieletowych jest możliwa, czego dowodem jest przeniesiony niedawno z ulicy PCK na Wolę Zamkową i ul. św. Jakuba dom Heleny Grossówny. Fundusze na utworzenie parku i dyslokację kolejnych obiektów Paweł Gulewski zamierza znaleźć w kasie Unii Europejskiej. Przeniesione na Winnicę domy miałyby pełnić funkcje usługowe i społeczne.
Jak podkreślił kandydat, plany to dotyczą wyłącznie terenów położonych na zachód od mostu generał Elżbiety Zawackiej, nie mają więc nic wspólnego z tym, co się dzieje na wschód od przeprawy, czyli m.in. placu budowy wieżowca.
Jak to było kiedyś?
Na marginesie przypominamy, że na początku lat 90. pojawił się pomysł objęcia ochroną konserwatorską dwóch doskonale wtedy zachowanych skupisk przedmiejskiej zabudowy Torunia: Winnicy i ulicy Podgórnej. Dodatkowym atutem Winnicy był fakt, że osada była bardzo mocno związana z Wisłą, a poza tym pamiętała początki miasta. O tym wszystkim niestety trzeba dziś mówić w czasie przeszłym, ponieważ z historycznej zabudowy na Winnicy zostało niewiele, a przy ul. Podgórnej jeszcze mniej.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: