https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kąpiel w fontannach nie jest dobrym pomysłem

(TB, JM)
Fontanna przy Flisaku w 2014 roku obchodziła setne urodziny. Krótko przed tym wydarzeniem przeszła kapitalny remont.
Fontanna przy Flisaku w 2014 roku obchodziła setne urodziny. Krótko przed tym wydarzeniem przeszła kapitalny remont. Sławomir Kowalski
Filisak i żabki cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców i turystów. Sanepid przestrzega przed myciem rąk w niecce fontanny.

Choć w niedzielę rano wszystko było w porządku, to jednak już po południu problem zauważalny był z daleka. Niecka pod Flisakiem zaczęła tak szybko wypełnić się wodą, że w końcu przelała się na schody, a następnie na brukową kostkę Rynku Staromiejskiego.

Tryskające żabki zamoczyły nogi, a nastoletni miłośnicy wody rozpoczęli radośnie wybierać ją z niecki rękoma. Z problemem udało się jednak dość szybko uporać, ponieważ już w poniedziałek rano fontanna ponownie cieszyła oko bez awarii.

- Kontrola fontanny przy Flisaku prowadzona jest na bieżąco. Administrator dwa lub trzy razy dziennie powinien sprawdzać, czy wszystko jest w porządku. Ta fontanna na Rynku Staromiejskim cieszy się ogromną popularnością wśród turystów oraz mieszkańców. Niestety wiąże się to również z tym, że co chwilę ktoś wrzuca coś do środka. Ciastka, papierki, kije... Czasem niewielka rzecz potrafi sprawić, że od razu zapcha się kratka w koszu przelewowym - mówi Piotr Winiarski z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia, który opiekuje się fontannami w mieście. - Podobnie jest z żabkami. Często woda zamiast lać się z dzióbka wylewa się spod nich. A wszystko przez to, że ktoś wepchnął im kawałek patyka.

Czytaj też: Czyja wina, że fontanna się psuje

Mieszkanka Torunia zauważyła, że zarówno przed awarią, jak też w czasie jej trwania, dzieci myły sobie ręce w miejskim wodotrysku, co wzbudziło jej niepokój.

- Od lat zaskakuje mnie, że rodzice pozwalają swoim pociechom radośnie chlapać się wodą, w której kąpią się również gołębie. Myją ręce, twarze... - mówi torunianka.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Joannę Biowską, rzeczniczkę Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Toruniu. - Zawsze powtarzamy, że fontanny nie są zbiornikami przeznaczonymi do kąpieli. Niestety wiele osób nagminnie chłodzi się w nich podczas upałów. Ważne, aby ludzie byli świadomi, że każdy robi to na własną odpowiedzialność - twierdzi Joanna Biowska.

- Warto wspomnieć, że w każdej fontannie z nieckami mamy do czynienia ze stojącą wodą, a więc namnażają się w niej różne drobnoustroje, co może mieć przykre konsekwencje dla naszego zdrowia. Taka nieprzebadana woda bezwzględnie nie nadaje się do picia.

Każdego roku podczas upałów wiele osób, zarówno dzieci jak i dorosłych, kąpie się również w podświetlanej Fontannie Cospomolis na skwerze Lucjana Broniewicza przy uniwersyteckiej Harmonijce.

Już w miniony weekend w fontannie radośnie bawiło się wiele najmłodszych mieszkańców Torunia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska