Burmistrz Strzelna zdecydował już, że w tym roku nie będzie wspólnie z gminą Jeziora Wielkie pokrywał kosztów zatrudnienia ratowników w ośrodku. Przyjezierze to jedno z nielicznych miejsc, spełniających formalne wymogi kąpieliska. Będzie nim, tak jak w poprzednich latach, zarządzać ośrodek rekreacji w Jeziorach Wielkich. W tym toku jednak burmistrz Ewaryst Matczak nie zamierza z kasy Strzelna dokładać do zatrudnienia ratowników.
Budżetu nie zrujnują
- W tym roku gmina Strzelno nie chce partycypować w kosztach. Dotąd było tak, że dwóch ratowników było z naszej gminy - mówi Piotr Ceślik, radny strzeleński. - Przecież tak drobna kwota nie obciąży naszego budżetu.
I dodaje, że gmina nie chce też pokrywać kosztów utrzymania w ośrodku policjantów.
A Ewaryst Matczak tłumaczy, że ratowników nie będzie utrzymywać, bo plaża nie należy do gminy Strzelno.
Była brama, nie ma porozumienia
- Mieliśmy już problemy z przekazaniem pieniędzy na budowę bramy przy głównej plaży - mówi włodarz. - Mamy obawy czy możemy płacić za ratowników, skoro plaża nie jest na naszym terenie.
Burmistrz mówi, że Strzelno będzie utrzymywać dwóch policjantów. Ponadto podtrzymuje wolę zaangażowania w pracę na terenie całego ośrodka straży miejskiej.
- Koszt bramy w Przyjezierzu to było 7 tysięcy i miało być porozumienie podpisane. Mieliśmy nadzieję, że to zostało załatwione - mówi Piotr Cieślik. - Jeśli chodzi o bezpieczeństwo. To powinniśmy zatrudnić ratowników i będę o to zabiegał.
Czytaj e-wydanie »