- Karolina zmarła dziś o 4 rano - poinformowała nas Katarzyna Gurni, mama Pawła z Parlina. On też cierpi z powodu białaczki. - To Paweł do mnie zadzwonił ze szpitala, żeby powiedzieć o Karolinie. Jest zdruzgotany.
Karolina Gwizdała zachorowała na białaczkę w lipcu 2015 roku, miała wtedy 18 lat. Rozpoczęły się intensywne poszukiwania bliźniaka genetycznego Karoliny, w które zaangażowało się wielu ludzi, przede wszystkim Bogumiła Skwarek, ciocia Karoliny.
Szczęśliwa wiadomość przyszła pod koniec 2015 r. - w Niemczech znalazł się dawca. Przeszczep odbył się 6 stycznia w Katowicach.
Stan Karoliny szybko zaczął się poprawiać. Przed Wielkanocą dziewczyna wróciła do domu. Rozmawialiśmy z nią 26 marca ub.r. - Muszę skończyć szkołę, a potem zostać dietetykiem. To jest mój cel i zamierzam go zrealizować. Moje życie wraca do normy - mówiła.
Jednak ciągle dręczyły ją infekcje, latem pojawiły się zmiany skórne. Okazało się, że choroba wróciła. Wielu ludzi modliło się za jej powrót do zdrowia. Nadzieję na to miało też wielu chorych. Wśród nich Paweł, który ciągle liczy na znalezienie dawcy. - Wiadomość o śmierci Karoliny pogrążyła nas w wielkim smutku. Pozostaje nam modlitwa, modlimy się za Karolinę i jej najbliższych - mówi mama Pawła.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb Karoliny. Powiadomimy Państwa, gdy zostanie to ustalone.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.
W programie między innymi o: skandalu podczas MP w Grudziądzu, szalonym rzucie w przerwie meczu we Włocławku i wypadku z udziałem czołgu w Bydgoszczy.