Katarzynka Toruń - Zastal Zielona Góra 72:53 (18:17, 14:14, 16:10, 24:12)
KATARZYNKA: Karnowski 25, Gielo 17, Zaniewski 10 (2), Piechota 7 (1), Szymański 6 oraz Stankiewicz 7 (1)
Szansa na finał torunianie stracili praktycznie już w piątek. Zbyt wysoka porażka z Treflem Sopot zepchnęła Katarzynkę na drugie miejsce w grupie i skazała na półfinał z piekielnie mocnym WKK Wrocław.
- Przepraszam kibiców za taki wynik, ale nie mieliśmy szans i chciałem oszczędzać liderów na pojedynek o brąz - skomentował sobotnią klęskę 54:97 trener Katarzynki Bonifacy Karnowski. To był jedyny mecz turnieju, w którym Katarzynka przegrała zbiórki, ale Przemysław Karnowski i Tomasz Gielo zagrali tylko po 24 minuty.
Strategia powiodła się bo w niedzielę torunianie znowu przypominali drużynę wojowników z rozgrywek grupowych. Szanse Zastalu na sukces zmniejszyła co prawda kontuzja podstawowego rozgrywającego Nikodema Sirjatowicza, ale w pierwszej połowie i tak dzielnie stawiał opór (32:31).
Po przerwie rywale nie byli w stanie zatrzymać dwóch naszych wież Przemysława Karnowskiego i Tomasza Gielo. Ten pierwszy zakończył mecz z dorobkiem 25 pkt i 25 zbiórek, tym samym był trzecim strzelcem całego turnieju i zdecydowanie najlepiej zbierającym graczem (19,8 pkt i 15 zb.).
- Przyszłość przepowiedział nam Tomek Gielo, który nigdy z mistrzostw nie wracał bez medalu i brakowało mu w kolekcji właśnie brązowego. Z Zastalem zagraliśmy dobrze w obronie, zwłaszcza twardym kryciem Filipa Matczaka, w tym elemencie dla zespołu poświęcił się zwłaszcza Tomek - podkreślił trener Karnowski. Najlepszy strzelec Zastalu zdobył15 pkt, ale z gry miał zaledwie 5/24.
Podium mistrzostw Polski to ogromny sukces całej toruńskiej koszykówki, bo zespół składał się z wychowanków Katarzynki i Zrywu. - Od trzeciego meczu grało mi się naprawdę trudno, czułem, że trenerzy rywali na mnie ustawiali defensywę. Zdobyliśmy medal dzięki temu, że każdy z naszych chłopaków dał z siebie 110 procent na parkiecie - podkreślił Gielo.
W innych meczach: półfinały: WKK Wrocław - Katarzynka 97:54, Trefl Sopot - Zastal Zielona Góra 54:48; finał: WKK - Trefl 77:74
Klasyfikacja: 1. WKK Wrocław, 2. Trefl Sopot, 3. Katarzynka Toruń, 4. Zastal Zielona Góra, 5. GTK Gdynia, 6. Pyra PBG Poznań, 7. ŁKS KM Łódź, 8. Korona Kraków
Najlepsza piątka: Jan Grzeliński (WKK Wrocław), Filip Matczak (Zastal Zielona Góra), David Brembley (Trefl Sopot), Tomasz Gielo i Przemysław Karnowski