Zastal Zielona Góra - Anwil Włocławek 73:83 (22:31, 19:20, 17:15, 15:17)
Zastal: Hall 17, 8 zb., Groselle 10, Woroniecki 8 (2), Musić 3, Kołodziej 2 oraz Kikowski 13 (3), Wójcik 10, Washington 8 (2), Hepa 2, Lewandowski 0.
Anwil: Sanders 25 (6), 5 zb., 5 as., Petrasek 15 (2), Garbacz 14 (3), Young 8, Bell 4 oraz Groves 8, Joesaar 4, Kostrzewski 3 (1), Łączyński 2, Wadowski 0.
Pierwsze minuty to mecz Anwil Włocławek - Darius Hall, Amerykanin zdobył pierwszych osiem punktów dla gospodarzy. Wtedy jeszcze Zastal prowadził, ale szybko sprawy w swoje ręce wziął Victor Sanders. Lider Anwilu Włocławek trzy razy trafił z dystansu i wprowadził swój zespół na prowadzenie 21:15. Włocławianie mieli ponad 60 procent z gry i 10 asyst w 1. kwarcie, aż 12 punktów zdobył w tym czasie Sanders.
W 2. kwarcie trener Przemysław Frasunkiewicz trochę się zdenerwował, gdy jego drużyna zagrała kilka niefrasobliwych minut i przewaga stopniała z 12 do 4. Przerwa, a po niej od razu dwie "trójki" Jakuba Garbacza oraz 2+1 Sandersa, który urządzał sobie slalomy wokół obrońców Zastalu.
W tym czasie Anwil Włocławek musiał sobie radzić bez Kamila Łączyńskiego. Kapitan doznał kontuzji kostki na początku 2. kwarty.
Drugą połowę Anwil Włocławek rozpoczął runem 7-0 (m.in. kolejna "trójka" Sandersa. NA parkiecie zrobiło się dość letnio, bo goście prowadzili już różnicą 17 punktów. Zastal pracowicie zmniejszał straty, na początku ostatniej kwarty było tylko +7 dla włocławian po "trójce" Pawła Kikowskiego. Zawsze można było liczyć na Sandersa, który znowu trafił z dystansu i to z faulem.
To był z pewnością szczególny mecz dla Marcina Woronieckiego. Włocławianin w Anwilu Włocławek dostał szansę w Energa Basket Lidze, a teraz - kosztem nieuchronnych zaległości finansowych - poszukał większych minut w Zielonej Górze. Już w połowie 1. kwarty zdobył z dystansu swoje pierwsze punkty w meczu (26 minut, 2/6 z gry i 4 asysty)
A wracając do Anwilu Włocławek, to drużyna ma szanse poprawić świetny wynik z sezonu 2004/05. Wtedy włocławski zespół wygrał osiem pierwszych ligowych spotkań, kolejno z Wisłą Kraków, Stalą Ostrów, Polonią Warszawa, Czarnymi Słupsk, AZS Koszalin, Prokomem Trefl Sopot, Śląskiem Wrocław i Polpharmą Starogard. Kres passy nadszedł w derbach z Notecią w Inowrocławiu. Teraz mecz numer dziewięć to Anwil Włocławek - Dziki Warszawa w Hali Mistrzów 26 listopada.
