KH Energa Toruń - GKS Tychy 1:3 (1:1, 0:0, 0:2)Bramki: 1:0 Kalinowski - Fraszko, Dołęga (10), 1:1 Jeziorski - Rzeszutko (13), 1:2 Cichy - Szczechura, Mroczkowski (46), 1:3 Bizacki - Szczechura (49)Znowu ciekawy i wyrównany mecz w ćwierćfinale w PHL, ale po raz trzeci mistrzowie Polski z Tychów odrobinę lepsi. Na Tor-Torze gospodarze pierwsi strzelili gola ale z prowadzenia cieszyli się tylko trzy minuty. Potem bramki strzelali już tylko goście, choć okazji dla torunian także nie brakowało.W środę kolejny mecz na Tor-Torze (godz. 18.30). Jeśli wygra GKS, to ćwierćfinał będzie rozstrzygnięty.
Grzegorz Olkowski
KH Energa Toruń - GKS Tychy 1:3 (1:1, 0:0, 0:2)
Bramki: 1:0 Kalinowski - Fraszko, Dołęga (10), 1:1 Jeziorski - Rzeszutko (13), 1:2 Cichy - Szczechura, Mroczkowski (46), 1:3 Bizacki - Szczechura (49)
Znowu ciekawy i wyrównany mecz w ćwierćfinale w PHL, ale po raz trzeci mistrzowie Polski z Tychów odrobinę lepsi. Na Tor-Torze gospodarze pierwsi strzelili gola ale z prowadzenia cieszyli się tylko trzy minuty. W środę kolejny mecz na Tor-Torze (godz. 18.30). Jeśli wygra GKS, to ćwierćfinał będzie rozstrzygnięty.