Patrik Spesny to jedna z kluczowych postaci toruńskiej drużyny w ostatnim sezonie. Zagrał w 45 meczach, na jego bramkę rywale strzelali 1542 razy, 23-letni Czech obronił 1426 uderzeń (co daje 92,5 proc. skuteczności). W wielu meczach to jego postawa między słupkami decydowała o wygranych meczach beniaminka ekstraklasy.
Rozmowy o przedłużeniu kontraktu trwały od dłuższego czasu i dziś już wiemy, że Spesny zostaje w Toruniu. - Kontrakt został wynegocjowany z jego agentem i przesłany do podpisu - przekazał nam w poniedziałek prezes Bogdan Rozwadowski. To samo dotyczy Denisa Trachanowa, który już trzeci sezon będzie grał w Toruniu.
To ważny sukces transferowy KH Energa, z których kilka dni temu pożegnało się trzech Rosjan. Robert Karczocha, Danił Oriechin i Siemion Garszin mają przenieść się do Zagłębia Sosnowiec. Niewykluczone, że w Toruniu zostaną inni obcokrajowcy: Maksim Kamienkow, Tomas Parizek, Jan Walter, Dmytro Demjaniuk i Arciom Mianciuk.
- Z wszystkimi jesteśmy w kontakcie. Kolejne decyzje jednak uzależniamy od ostatecznego regulaminu Polskiej Hokej Ligi - mówi Bogdan Rozwadowski. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie będzie można w PHL bez limitu zatrudniać obcokrajowców, za takim rozwiązaniem jest większość prezesów.
Trener Jurij Czuch wyjechał już z Polski i szuka na wschodzie nowych napastników, którzy mają zastąpić rosyjski atak.