Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KH Nesta sprawiło miłą niespodziankę

(as)
fot. Lech Kamiński
Hokeiści TKH Nesta Toruń wreszcie zagrali dobre spotkanie przez pełne 60 minut i odnieśli przekonywujące zwycięstwo z silnym Wojasem Podhale Nowy Targ.

TKH NESTA - PODHALE 3:0 (0:0:, 1:0, 2:0)

TABELA:

1. GKS Tychy 10 28 44-21
2. Cracovia Kraków 12 25 46-31
3. Zagłębie Sosnowiec 10 20 43-33
4. Stoczniowiec Gdańsk 11 18 47-40
5. GKS Jastrzębie 10 15 36-32
6. Podhale Nowy Targ 10 15 30-29
7. Naprzód Janów 11 12 24-52
8. TKH Nesta Toruń 10 10 21-34
9. Unia Oświęcim 10 9 35-42
10. KH Sanok 10 4 27-39

Bramki: Dołęga (28), Talaga (47), Bomastek (49).
TKH NESTA: Plaskiewicz - Koseda, Buril (2) - Bomastek (2), Dzięgiel, Dołęga; Talaga, Cychowski - Koivisto (2), Porthen, Marmurowicz; Porębski, Lidtke (2) - Chrzanowski, Kuchnicki, Minge; Pietras, Wiśniewski - Jastrzębski, Chyliński, Wieczorek.

Po wzmocnieniu dwójką hokeistów z Finlandii TKH jakby nabrało wiary w siebie. W piątek po zaciętej walce uległo 2:4 liderowi - GKS Tychy, ale w grze torunian widać było nową jakość. To znalazło potwierdzenie we wczorajszym meczu na Tor-Torze.

Podopieczni trenera Tomasza Rutkowskiego od pierwszych minut natarli na rywali.

Strzały Bomastka, Koivistu i Kuchnickiego wyłapał jednak Zborowski. Niestety, na ławkę kar powędrował najpierw Bomastek, a potem Buril i to rywale ostrzeliwali bramkę Plaskiewicza. Na szczęście nieskutecznie. W końcówce znów TKH przycisnęło, lecz bramkarz Podhala wyszedł obronną ręką z pojedynków z Kuchnickim, Porthenem i Koivisto.

Wymiana ciosów trwała także na początku 2. tercji. Znów strzały Porthena, Minge i Kuchnickiego padały łupem Zborowskiego, zaś "Plaster" nie dał się pokonać Iviciowi i w sytuacji "sam na sam" Neupaerowi.
Wreszcie w 28. minucie gospodarze zdobyli gola. Piotr Koseda i Tomasz Chyliński wypracowali akcję, którą ładnym strzałem wykończył Jarosław Dołęga. Torunianie chcieli pójść za ciosem, ale Zborowski był na posterunku.

Przewagę nasi hokeiści udokumentowali w trzeciej tercji. Najpierw zamknęli rywali w ich tercji obronnej (grali 5 na 4), a potem dokonali dzieła zniszczenia. Najpierw Bartłomiej Talaga po podaniu Arto Koivisto podwyższył na 2:0, a niespełna dwie minuty później sytuację "sam na sam" wykorzystał Przemysław Bomastek. Asystowali mu Dołęga i Rafał Cychowski.

Potem jeszcze Buril trafił w słupek, a Podhale nie wykorzystało kar dla torunian i mecz zakończył się pewną wygraną TKH Nesty.

Pozostałe wyniki 10. kolejki: Cracovia Kraków - Unia Oświęcim 9:5, KH Sanok - GKS Tychy 3:4 po dogrywce, GKS Jastrzębie - Stoczniowiec Gdańsk 2:4, Zagłębie Sosnowiec - Naprzód Janów 7:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska