Na trybunach w Gliwicach zameldowała się grupa około 120 kibiców z Białegostoku. Pod każdym względem nie był to jednak dobry wieczór dla nich i zespołu, który dopingowali.
Żółto-czerwoni w kiepskim stylu przegrali 1:3, ale wynik i tak schodzi na drugi plan.
W drugiej połowie, kiedy kibice gości fetowali gola kontaktowego, z trybuny z wysokości kilku metrów spadł na ziemię jeden z białostockich fanów. Pomoc nadeszła bardzo szybko, jednak upadek z wysokości wyglądał makabrycznie, co widać na nagraniu.
Kibic został odwieziony do szpitala w ciężkim stanie.
Z zapisów kamer monitoringu wynika, że nie doszło do przestępstwa. Był to nieszczęśliwy wypadek. Poszkodowany 22-latek był reanimowany na miejscu przez ratowników medycznych, a następnie zabrany do szpitala w Bytomiu - mówi rzecznik gliwickiej policji - podinsp. Marek Słomski, cytowany przez Radio Białystok.
Poszkodowany Patryk ma 22 lata i jego stan jest bardzo ciężki. W szpitalu na Śląsku trwa walka o jego życie...
Aktualizacja: 22-letni Patryk jest z Hajnówki. Lekarze usunęli krwiaka z głowy, ale nadal pozostaje w śpiączce. W poniedziałek odbędzie się msza św. za zdrowie chłopaka.
Jagiellonia - Legia zza kulis. Stadionowe piękności i szalon...
Mecz Jagiellonia - Legia. Kibice Legii zdemolowali Stadion M...
