Raport z trybun. Na Lech - Legia wszystko wybiło. Kibice podczas 32. kolejki PKO Ekstraklasy. Oprawy, frekwencje, liczby wyjazdowe

13 maja 2024, 1:00

Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa, choć już bez znaczenia w kontekście mistrzostwa Polski, zdominował 32. kolejkę PKO Ekstraklasy. Na stadionie przy Bułgarskiej kibice Kolejorza dali upust swojej frustracji. Część odpalonych rac wylądowała na murawie, była też wielka kartoniada ze słowem "Wstyd" skierowana do władz i piłkarzy, którzy zmarnowali sezon.

Kibice na meczach 32. kolejki Ekstraklasy: gniew Lecha Poznań

Przez Polskę przetacza się fala wstydu. Tydzień temu swoich drużyn wstydzili się kibice Pogoni Szczecin i Legii Warszawa. Teraz upust emocjom dali w Lechu Poznań. Dostało się wszystkim: zawodnikom, trenerowi, dyrektorowi sportowemu, a także prezesom. W stronę zespołu wychodzącego z tunelu oraz władz zajmujących miejsce w loży skierowano bowiem kartoniadę: "Wstyd" prezentowaną na Trybunie Anioły.

A przecież miało być zupełnie inaczej. Gdy miesiąc temu ruszała otwarta sprzedaż biletów wielu nie traciło nadziei na wygranie ligi. Wejściówki rozeszły się błyskawicznie. Lech jako jedyny, drugi raz (na dodatek z rzędu) przekroczył barierę 40 tys. widzów.

Wybuchowy mecz z Legią kończył się w oparach skandalu, czyli rzucenia na murawę odpalonych rac. Sędzia Szymon Marciniak zagroził walkowerem, gdyby sytuacja miała się powtórzyć, a widownia zapowiedziała opuszczenie stadionu w przypadku trzeciego gola dla Legii. Skandowano: Dość pośmiewiska.

Po ostatnim gwizdku Kocioł ostentacyjnie odwrócił się plecami do piłkarzy, tak jak zresztą tydzień temu na Stadionie Śląskim. Były gwizdy i wulgarny apel o zejście z oczu. Świętował za to wypełniony sektor gości, w którym także zaprezentowano racowisko.

Świetna atmosfera towarzyszyła za to meczowi w Białymstoku. Tuż przed spodziewanym zdobyciem historycznego (pierwszego) mistrzostwa ultrasi Jagiellonii postanowili nawiązać do lat 80-tych i słynnej wówczas meksykańskiej fali. Podwieszana oprawa "Los Ultras Hermanos" przypomniała weteranom o dawnych zwyczajach.

Jagiellonia zbliżyła się do granicy 20 tys. frekwencji. Przebili ją za to fani Śląska Wrocław i Górnika Zabrze. Natomiast w Częstochowie piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli po meczu, że mają oddać koszulki.

Happening kibica Widzewa Łódź. Wbiegł na murawę i kiwał stewarda