Fan Legii z Poznania chciał obejrzeć środowy mecz Lecha z Wojskowymi z sektorów gospodarzy. Nikt by mu w tym nie przeszkodził, gdyby nie to, że kibic... wstawił na Twittera zdjęcie, na którym spod bluzy pokazuje koszulkę Wojskowych. Fani z Poznania szybko namierzyli delikwenta, pożegnał się z koszulką (później została w młynie Lecha spalona), w pośpiechu musiał też opuścić trybuny. W czym pomogli mu kibice Kolejorza.
Kibic zapamięta tę lekcję na długo. Tym bardziej, że poza namierzeniem jego miejsca na trybunach, lechici odnaleźli też jego adres zamieszkania.
To nie pierwsza taka sytuacja na stadionie Lecha. Podobną "przygodę" zaliczył tam kibic Lechii Gdańsk.
CZYTAJ TEŻ:>> WIECZNE DERBY BELGRADU JAK WEHIKUŁ CZASU DO LAT 90. [RELACJA, ZDJĘCIA] <<
Kasper Hamalainen po meczu Legia - Cracovia: Pokazaliśmy charakter
