Po minionym weekendzie następne powody do zadowolenia mają sympatycy Startu Warlubie. Ten odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. W sobotę Start pokonał na własnym boisku Nielbę Wągrowiec 1:0 (1:0). Gola w 24. min. po rzucie rożnym Michała Zarembskiego strzelił Piotr Żurek. Co ciekawe, "Bako" także jesienią w Wągrowcu zadał zwycięski cios (1:0). - Nielba wyraźnie nam leży - uważa trener Startu Dariusz Wójcik. - W czwartym spotkaniu z nią nie straciliśmy gola, a po raz trzeci wygraliśmy 1:0. A to jeden z solidniejszych trzecioligowców. W sobotę myślałem już o środzie, dlatego Paweł Tabaczyński i Michał Zarembski zeszli szybciej z boiska. Powrót Pawła odmienił naszą grę, więc trzeba go oszczędzać.
Jutro o godz. 17 Start czeka wyjazdowa konfrontacja z Centrą Ostrów Wielkopolski. To będzie druga wizyta warlubian w tym mieście. Rok temu ulegli Centrze 0:2. Jesienią w Warlubiu był remis 2:2.
Kibice zaniepokojeni
Złej serii w sobotę nie przerwała Wda Świecie, która uległa w Tarnowie Podgórnym miejscowej Tarnovii 2:3 (1:0). W 1. części świecianie grali dobrze, ale nieskutecznie. W 42. min. objęli prowadzenie po strzale Bartosza Czerwińskiego. Niestety, na drugie 45 minut wyszedł inny zespół. Błędy w defensywie kosztowały utratę trzech bramek. Dwie z nich obciążają konto Szymona Kocieniewskiego. "Kocioł" zarobił też rzut karny, ale tego w 70. min. (przy 1:2) obronił Łukasz Zapała. Usprawiedliwieniem dla Kocieniewskiego jest to, że jest on tegorocznym maturzystą, więc główną uwagę w ostatnich dniach poświęcił egzaminom. Plusem sobotniego meczu był debiut Dawida Frelka, który długo czekał na swoją szansę. W 91. min. wychowanek Stali Grudziądz ustalił wynik.
Wda wiosną zdobyła tylko 5 punktów. Ostatni raz tak słabą rundę rewanżową świecianie mieli w sezonie 2005/06, który zakończył się spadkiem do A klasy. Teraz sytuacja także robi się nieciekawa, bo z III ligi może spaść 6 drużyn. Nad strefą spadkową Wda ma wciąż 8 punktów przewagi, ale to zasługa ekip z Wielkopolski, które ostatnio ograły Pogoń Mogilno i Victorię Września. Jednak liczenie na innych może być zgubne tak, jak we wspomnianym 2006 roku. A dwie kolejne przegrane zapalą "czerwone światło". Kibice domagają się dymisji trenera Łukasza Jankowskiego, ale ten póki co może spać spokojnie.
- Oczywiście monitorujemy tabelę, ale nie przewidujemy zwolnienia trenera Jankowskiego - mówi prezes Wdy Andrzej Maliszewski. - Nadal ma on nasze poparcie. Mamy młody zespół, który potrzebuje czasu i wsparcia.
W środę Wda podejmie Ostrovię Ostrów Wielkopolski (godz. 17).
Pogodzeni z losem
Chełminianka w sobotę uległa u siebie Centrze Ostrów Wielkopolski 0:2 (0:0) tracąc gole w 78. i 87. min. Chełmnianie chyba już pogodzili się z tym, że nie uda im się uratować III ligi. Na dodatek ze składu wypadli kartkowicze Kamil Czyżniewski, Rafał Baranowski i Dawid Szpankiewicz, a do pracy za granicę wyjechał Piotr Murawski. Trener Dariusz Durda będzie miał duży dylemat z zestawieniem optymalnej "11" na środowe derby w Mogilnie z Pogonią (godz. 17).
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje