W ostatnim meczu pod wodzą Kalkowskiego Elana bardzo szybko objęła prowadzenie. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Jakub Stawski już w 4. minucie gry. Za dobry początek torunianom należy się pochwała, podobnie jak za szereg innych okazji, jakie sobie stworzyła, natomiast na minus trzeba zapisać wykończenie akcji - brak precyzji i liczne niecelne strzały sprawiły, że wygrana nie była tak okazała, jak być mogła. Nie zmienia to jednak faktu, że trzy punkty zostały w Toruniu.
ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW NA MECZU ELANA - POGOŃ II!
Kibice wrócili na trybuny! Trener Maciej Kalkowski zrezygnow...
- Graliśmy bardzo dobrze, a jeśli już Pogoń miała jakąś sytuację, to po naszych błędach - powiedział trener Maciej Kalkowski. Niestety, nie wykorzystywaliśmy wielu sytuacji, przez co nie można powiedzieć, że mecz był spokojny. Sebastian Rak i Damian Lenkiewicz mieli w końcówce okazje stuprocentowe. Takie sytuacje trzeba wykorzystywać. Cieszę się jednak bardzo, że zespół dał z siebie wszystko i nie stracił gola.
Warto przeczytać
- Wioślarskie ósemki popłynęły z Torunia do Bydgoszczy. Mistrzowie na starcie [zdjęcia]
- Z Bydgoszczy i Torunia - do Grudziądza. Sztafety uczczą pamięć Bronka
- Chodziliście na mecze hokeistów Nesty w 2017 roku? Zobaczcie archiwalne zdjęcia!
- Jacek Krzyżaniak ma urodziny. Zobaczcie perełki z jego archiwum foto!
Tuż po meczu szkoleniowiec zdradził, że był to jego ostatni meczu w roli trenera Elany. Od nowego tygodnia pierwszym szkoleniowcem torunian będzie Piotr Kieruzel, dotąd asystent Kalkowskiego.
- Chciałbym poprzez waszą redakcję serdecznie podziękować zawodnikom, kibicom i tym wszystkim, którzy pomagali mi w Elanie. Z dniem dzisiejszym ze względów rodzinnych muszę powrócić do Gdańska. Dziękuję zarządowi Elany, że zrozumiał moją sytuację i poszedł mi na rękę. Od poniedziałku trenerem będzie Piotr Kieruzel, mój dotychczasowy asystent, któremu będę kibicował. Piotrek uczył się ode mnie, ale i ja uczyłem się od niego, bo on lepiej znał piłkę trzecioligową, do której ja zszedłem z Ekstraklasy. Piłka jest jednak zawsze taka sama, a teraz przed Piotrkiem duża szansa. Może być naprawdę dobrym trenerem. Długo rozmawialiśmy, zna moją sytuację. Wracam do domu, ale za mną świetne osiem miesięcy, pełne nauki i przyjemności przebywania w Toruniu - powiedział Maciej Kalkowski.
W swoim ostatnim meczu w Toruniu trener poprowadził Elanę, która była wspierana przez publiczność. Sobotni mecz był bowiem pierwszym po otwarciu trybun.
- W piłkę nożną gra się dla kibiców. Smutno jest, gdy na trybunach ich nie ma. Cieszę się, że będą teraz wspierali ten zespół także na trybunach. Śpiewali nam "Czy wygrywasz, czy nie, ja i tak kocham cię". To jest ich klub i cieszę się, że tak mu kibicują - podsumował były już trener toruńskiej drużyny
.
Dołącz do nas
