Do pierwszego słownego starcia grupy kibiców Get Well z Robertem Kościechą doszło, gdy ten próbował interweniować w sprawie niesportowego zachowania Jacka Holdera.
Po meczu kibice w sektorze gości po raz kolejny w mało wybredny sposób odnieśli się do byłego żużlowca i trenera "Aniołów", gdy ten wspólnie z kibicami cieszył się z efektownego zwycięstwa.
Wielkie emocje na trybunach w meczu GKM - Get Well [zdjęcia]
- Wyzywali mnie od sprzedawczyków. Było mi przykro, bo przecież to nie ja odchodziłem z toruńskiego klubu. On zawsze będzie dla mnie bardzo ważny, ale to klub dwa lata temu nie zaoferował mi przedłużenia umowy, tylko zorganizował konkurs na trenera - przypomina Robert Kościecha. - Podszedłem więc do sektora kibiców gości, żeby z nimi porozmawiać i wyjaśnić pewne rzeczy. W odpowiedzi usłyszałem kolejne wyzwiska i jeszcze mnie opluto.
Dziś w Get Well zapewne żałują rozstania. Młodzież w toruńskim zespole to katastrofa, to najsłabsza para w PGE Ekstralidze. W meczu derbowym w Grudziądzu MrGarden wygrał rywalizację do lat 21 aż 7:1, co nigdy dotąd się nie zdarzyło. W grudziądzkim zespole coraz lepiej radzi sobie Marcin Turowski, wychowanek Get Well, którego w Toruniu skreślono już dwa lata temu.
TAK MRGARDEN GKM ROZJECHAŁ GET WELL - ZOBACZCIE ZDJĘCIA!
- W Grudziądzu mam doskonale warunki do pracy. Jeśli mi czego potrzeba, to zgłaszam zarządowi i dostaję. GKM mocno inwestuje juniorów i to powoli przynosi efekty - podkreśla Kościecha.
W tym sezonie czterech jego wychowanków zdało egzamin na licencję Ż: dwóch na 250 ccm i dwóch na 500 ccm. MrGarden GKM prowadzi także w swojej grupie Drużynowych Mistrzostw Polski juniorów.
Robert Kościecha po meczu MrGarden GKM - Get Well Toruń.
