Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Zawiszy oddali hołd tragicznie zmarłym [foto i wideo]

(DARK)
fot. Tomek Czachorowski
Była godz. 18, gdy przed bramami stadionu Zawiszy w Bydgoszczy zbierać się zaczęli kibice "niebiesko -czarnych''. Pojawili się tam spontanicznie, chcąc oddać cześć tragicznie zmarłym w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.

Kibice Zawiszy w hołdzie tragicznie zmarłym

Sobotni wieczór miał być wielkim świętem dla kibiców Zawiszy.

Zmówili krótki pacierz

Ich ukochany zespół miał rozegrać mecz z Ruchem Radzionków, liderem II ligi. Dzień wcześniej został odwołany z funkcji prezesa Michał Gliński, którego ustąpienia fani "Zetki'' domagali się od początku nominacji. Niestety, tragiczne wydarzenia z sobotniego poranka spowodowały odwołanie wszelkich imprez sportowych. Kibice postanowili pojawić się jednak przed bramami stadionu. Chcieli uczcić pamięć wszystkich ofiar. Za pośrednictwem swojej strony internetowej oraz portalu pomorska.pl namawiali siebie nawzajem do przyjścia pod bramy stadionu przy ul. Gdańskiej.

Wszyscy ubrani w klubowe lub narodowe szaliki. Na bramach stadionu zawisła flaga państwowa i klubowa. Zapalano znicze, z których ułożono krzyż. Zawieszono wielki transparent, który prezentujemy na zdjęciu powyżej.
- Niestety... zdarzyła się jedna z największych tragedii w dziejach naszego kraju i narodu - mówił Maciej Zawadzki, prezes Stowarzyszenia Kibiców. - Żadne słowa... Ciężko cokolwiek powiedzieć, chociaż jednocześnie może wiele myśli kłębić się w naszych głowach i sercach. Uczcijmy pamięć ofiar minutą ciszy i zmówmy krótki pacierz - poprosił wszystkich zebranych.

Powspominali, tych którzy odeszli

Wśród obecnych zauważyliśmy byłe i obecne władze Stowarzyszenia Piłkarskiego "Zawisza'', majora Dariusza Bednarka - szefa Wojskowej Grupy Sportowej "Zawisza'', Marcina Jałochę - wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej spółki WKS Zawisza Bydgoszcz S.A., Tomasza Regę - wiceprzewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy. Wszyscy podkreślali bezmiar tragedii, jaka dotknęła nasz kraj.

- Osobiście miałem okazję spotkać pana generała Franciszka Gągora - wspominał mjr Bednarek. - To był przyjaciel sportu. Ostatnio widzieliśmy się na podsumowaniu rywalizacji wśród sportowców - żołnierzy, naszej Gali Sportu Wojskowego pod koniec marca - dodał.

- Mieliśmy spotkać się w całkiem innym celu - mówił Stanisław Żołnowski, jeden z kibiców. - To miało być nasze święto, a tu taka tragedia. Proszę zauważyć, jak wielka jest symbolika tamtego miejsca. Ponowna tragedia po 70 latach. Coś niewyobrażalnego - dopowiedział.

Kibice stali, modlili się i komentowali. Najczęściej padającymi słowami były: żal, ból, pustka, tragedia. Pytano się co będzie dalej. Podkreślano, że teraz na pewno będzie inaczej niż przed katastrofą. Po kilkunastu minutach kibice zaczęli się rozchodzić...

Powrócą na stadion za jakiś czas .

Księga kondolencyjna - wpisz się

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska