https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy plac Zwycięstwa w Koronowie będzie znowu Rynkiem?

Niedługo już ulica Nowotki będzie „odchodzić” od ul. Okrężnej. Zmiany nazw można się spodziewać przed jesienią tego roku.
Niedługo już ulica Nowotki będzie „odchodzić” od ul. Okrężnej. Zmiany nazw można się spodziewać przed jesienią tego roku. Adam Lewandowski
Rozpoczęły się konsultacje społeczne w sprawie zmiany nazw ulic: Krasickiego, Kasprzaka, Nowotki, Sawickiej, Zawadzkiego...

To już wymóg obligatoryjny, który nie zależy już od decyzji samorządu lokalnego. W przypadku niepodjęcia przez radę gminy uchwały zmieniającej nazwy ulic, nowe nazwy zostaną nadane przez wojewodę. W Koronowie zmienione zostaną nazwy ulic: Krasickiego, Kasprzaka, Nowotki, Sawickiej, Zawadzkiego, a także placu Zwycięstwa. Jakie zmiany proponuje koronowski samorząd?

Niektóre z nazw wrócą do tych przedwojennych. I tak: ulica Janka Krasickiego ma zostać ul. Świętego Jana, ulica Kasprzaka - ul. Cysterską, ulica Nowotki - ul. Multańskiego, ulica Hanki Sawickiej - ul. Świętego Andrzeja, ulica Zawadzkiego - ul. Generała Stanisława Maczka, a plac Zwycięstwa - Rynkiem.

Ul. Kasprzaka w XIX w. była ul. Szpitalną. Bo przy kościele św. Ducha był przytułek i szpital. Śladu po tych obiektach już nie ma, więc nie wraca się do historycznej nazwy.

Będzie ul. gen. Maczka, bo w pobliżu szkoły im. Maczka. Swej ulicy doczeka wreszcie - i to cieszy - Tadeusz Multański, założyciel Towarzystwa Miłośników Ziemi Koronowskiej, autor „Legend koronowskich”.

Zobacz koniecznie: Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]

Nowe przepisy umożliwiają funkcjonariuszom policji zabieranie praw jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 kilometrów na godzinę. W takiej sytuacji osoba siedząca za kółkiem traci prawo jazdy na trzy miesiące. Jeżeli, pomimo zatrzymania prawa jazdy, kierowca zostanie przyłapany na prowadzeniu samochodu, ten okres zostanie przedłużony do 6 miesięcy. Gdy taka osoba znów zostanie przyłapana podczas jazdy za kółkiem, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień. Stróże prawa podkreślają, że po kilku miesiącach od wprowadzenia nowych przepisów widać, że kierowcy zdejmują teraz nogę z gazu, obawiając się tego, że jeśli zostaną zatrzymani przez funkcjonariuszy, to stracą prawo jazdy. Wśród głównych grzechów kierowców w województwie dolnośląskim jest jednak nie tylko prędkość. Policjanci wymieniają obok innych częstych przyczyn wypadków. źródło: TVN Turbo– Brak rozwagi, nadmierna prędkość, nieprawidłowe manewry i nieustąpienie pierwszeństwa to wciąż główne przyczyny zdarzeń drogowych – mówi asp. szt. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Nie tylko jeździmy za szybko, ale też nie uwaamy na to, co robimy. Policjanci wyliczają: nieprawidłowe zmiany pasa ruchu czy też  kierunku jazdy albo wyprzedzanie w miejscu, gdzie jest to zabronione. Nie stosujemy się też do świateł sygnalizacji i jeździmy z dala od rawej krawędzi jezdni. W przypadku kolizji kierowcy nie dostosowują natomiast prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze oraz odległości pomiędzy pojazdami. Zygmunt Szywacz w przeszłości był policjantem drogówki z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, a dziś pracuje w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Ekspert podkreśla, że na naszych drogach najwięcej jest obecnie kierowców samochodów osobowych, ponieważ w tej chwili stanowią oni około 80 proc. wszystkich kierujących. - W tej grupie mamy jednak także między innymi kierowców samochodów ciężarowych i autobusów czy też motocyklistów - wskazuje Zygmunt Szywacz i dodaje, że błędy popełniane przez kierowców wymienionych pojazdów różnią się. - Bardzo częstym błędem wśród wszystkich kierujących jest natomiast nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu np. podczas zmiany pasa ruchu, ponieważ kierowcy słabo obserwują to, co dzieje się wokół pojazdu, a w ten sposób dochodzi do najechania, a ewentualnie do czołowego lub bocznego zderzenia – podkreśla Zygmunt Szywacz z WORD w Katowicach. Ekspert wskazuje także, że kierowcy nie stosują się do znaków drogowych, najczęściej „stop” i „ustąp pierwszeństwa przejazdu”. – Są osoby, które zamiast zatrzymać się przed „stopem”, po  prostu zmniejszają prędkość i przejeżdżają. To właśnie wtedy dochodzi do różnych zdarzeń drogowych. Często mamy także takie sytuacje, że kierowcy widzą znak „droga z pierwszeństwem” i już nic ich nie interesuje. Nie patrzą na to, co dzieje się na drogach podporządkowanych, a może zdarzyć się tak, że wyjedzie stamtąd mniej doświadczony kierowca albo taki, który jest przemęczony. W takich sytuacjach nietrudno o kolizję lub wypadek – podkreśla Zygmunt Szywacz. Ekspert dodaje, że często przejeżdżamy także na żółtym świetle albo nie potrafimy zachować się w okolicach przejść dla pieszych. Z jednej strony są kierowcy, którzy nie zwracają uwagi na osoby na pasach, a z drugiej tacy kierujący, którzy gwałtownie hamują przed przejściem, co sprawia, że kierowca następnego auta może nie zdążyć wyhamować. – Piesi również muszą mieć świadomość, że ciężarówka lub autobus nie zatrzymają się przed przejściem w ułamku sekundy. Szczególnie w chwili, gdy mamy gorsze warunki drogowe, a nawierzchnia jezdni jest wtedy śliska. Zresztą, na temat bezpieczeństwa moglibyśmy powiedzieć jeszcze zdecydowanie więcej – podsumowuje Zygmunt Szywacz.

Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]

„Było lekkie świętowanie w naszym gronie, jakieś piwko i tyle”

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
AG
Co to za miejscowość to Kornowo?
G
Gość

Plac Zwycięstwa- Komandora, reszta ulic to - Zgliszczona  

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska