Program Miejskiej Telewizji Kablowej zniknął. - Co się stało? Kiedy wróci? - zastanawiają się wąbrzeźnianie.
Emisja wstrzymana
W środę Wąbrzeski Dom Kultury - to w jego strukturach działa MTK - wydał w tej sprawie komunikat, w którym czytamy m.in.: „W związku z trwającą procedurą dotyczącą udzielenia koncesji przyznawanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji na nadawanie programów telewizyjnych wstrzymana została emisja materiałów realizowanych przez Miejską Telewizję Kablową.”
Co się stało? - Nasza dotychczasowa koncesja opiewała na 10 lat. Jej termin kończył się w październiku. Już w wakacje wystąpiliśmy do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o przedłużenie koncesji. Przez długi czas nic nie wskazywało na to, że będą problemy z jej przyznaniem - mówi Gizela Pijar, dyrektor Wąbrzeskiego Domu Kultury.
A jednak. KRRiTV nabrała wątpliwości dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej przez MTK. I postawiła wymóg, aby dotyczący jej zapis uszczegółowić w statucie domu kultury. Nowy statut WDK musieli przyjąć radni. Stało się to na sesji 19 października. 24 października uchwałę w tej sprawie wojewoda opublikował w dzienniku urzędowym województwa, a sam statut uprawomocnił się po kolejnych dwóch tygodniach.
Złożyli nowy wniosek
- Po uprawomocnieniu nowego statutu złożyliśmy wniosek o przyznanie nowej koncesji dla MTK - mówi Gizela Pijar.
Ile to może potrwać?- Liczę, że stanie się to najszybciej jak tylko możliwe. Jestem w stałym kontakcie z KRRiTV, mam zapewnienia, że klimat dla pozytywnej decyzji jest przyjazny - dodaje dyrektor Pijar.
Z drugiej jednak strony, wniosek złożony przez WDK latem, do dziś nie został oficjalnie rozpatrzony.
Choć MTK nie ma koncesji na nadawanie, ekipa reporterów pracuje i przygotowuje materiały. Zostaną one wyemitowane, gdy WDK otrzyma koncesję.
Miejska Telewizja Kablowa przy domu kultury istnieje i swoje programy nadaje już od 25 lat. Jej programy - m.in. cotygodniowy serwis informacyjny - za pośrednictwem sieci „Multimedia” docierają do 9 tysięcy „gniazdek” w Wąbrzeźnie.